Feel the Blues with all that Jazz
Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku!


English (United Kingdom)Polish (Poland)
Strona Główna Rock, Metal Iron Maiden Iron Maiden – The Number Of The Beast (1982)

Iron Maiden – The Number Of The Beast (1982)

Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 

Iron Maiden – The Number Of The Beast (1982)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. "Invaders" Harris 3:24
2. "Children of the Damned" Harris 4:35
3. "The Prisoner" Smith, Harris 6:03 play
4. "22 Acacia Avenue" Smith, Harris 6:37
5. "The Number of the Beast" Harris 4:51
6. "Run to the Hills" Harris 3:54
7. "Gangland" Smith, Burr 3:49
8. "Total Eclipse" Harris, Murray, Burr 4:26 play
9. "Hallowed Be Thy Name" Harris 7:12

Musicians:
* Bruce Dickinson – lead vocals
* Dave Murray – guitar
* Adrian Smith – guitar, backing vocals
* Steve Harris – bass, backing vocals
* Clive Burr – drums, percussion

 

Routinely ranked among the greatest heavy metal albums of all time, The Number of the Beast is the birth of Iron Maiden as we know it, a relentless metal machine lifted to soaring new heights by the arrival of erstwhile Samson frontman Bruce Dickinson. Dickinson's operatic performance here made him an instant metal icon, challenging even Rob Halford for bragging rights, and helped launch the band into the stratosphere. The Number of the Beast topped the charts in the U.K., but even more crucially -- with Judas Priest having moved into more commercial territory -- it also made Iron Maiden the band of choice for purists who wanted their metal uncompromised. Maiden took the basic blueprint Priest had created in the late '70s -- aggressive tempos, twin-guitar interplay, wide-ranging power vocals -- and cranked everything up faster and louder. The album's intensity never lets up, the musical technique is peerless for its time, and there isn't a truly unmemorable song in the bunch. Blessed with a singer who could drive home a melody in grandiose fashion, Steve Harris' writing gets more ambitious, largely abandoning the street violence of old in favor of fittingly epic themes drawn from history, science fiction, and horror. The exceptions are "22 Acacia Avenue," a sequel to "Charlotte the Harlot" that sounds written for Di'Anno's range, and the street-crime tale "Gangland," which Harris didn't write; though the punk influences largely left with Di'Anno, these two definitely recall the Maiden of old. As for the new, two of the band's (and, for that matter, heavy metal's) all-time signature songs are here. The anthemic "Run to the Hills" dramatized the conquest of the Native Americans and became the band's first Top Ten U.K. single. It features Maiden's trademark galloping rhythm, which in this case serves to underscore the images of warriors on horseback. Meanwhile, the title track's odd-meter time signature keeps the listener just slightly off balance and unsettled, leading into the most blood-curdling Dickinson scream on record; the lyrics, based on nothing more than Harris' nightmare after watching a horror movie, naturally provoked hysterical accusations of Satan worship (which, in turn, naturally provoked sales). "Hallowed Be Thy Name" is perhaps the most celebrated of the band's extended epics; it's the tale of a prisoner about to be hanged, featuring some of Harris' most philosophical lyrics. It opens with a superbly doomy atmosphere before giving way to a succession of memorable instrumental lines and an impassioned performance by Dickinson; despite all the tempo changes, the transitions never feel jarring. Elsewhere, "The Prisoner" is a catchy retelling of the hit British TV series, and "Children of the Damned" is a slower, heavier number patterned after the downtempo moments of Dio-era Black Sabbath. CD remasters integrate "Total Eclipse," first released as the B-side of "Run to the Hills," into the running order. Though some moments on The Number of the Beast are clearly stronger than others, the album as a whole represented a high-water mark for heavy metal, striking a balance between accessible melodicism and challenging technique and intensity. Everything fell into place for Iron Maiden here at exactly the right time, and the result certainly ranks among the top five most essential heavy metal albums ever recorded. A cornerstone of the genre. ---Steve Huey, AllMusic Review

 

 

Kolejna zmiana w szeregach zespołu okazała się przełomem w historii heavy metalu. Chociaż Di’Anno radził sobie całkiem nieźle, Harris wciąż poszukiwał dla Iron Maiden wokalisty idealnego. Okazał się nim Bruce Dickinson, dysponujący głosem o tak dużej skali, że przy tworzeniu piosenek nie było już żadnych ograniczeń. Były frontman Samson śpiewał zupełnie inaczej od swego poprzednika - w wysokich rejestrach i z charakterystycznym wibratem; stanowiło to ostatni element potrzebny do zdefiniowania stylu zespołu.

Album The Number Of The Beast jest bardzo wysoko oceniany we wszystkich przewodnikach płytowych. Zawiera siedem wspaniałych utworów, będących kwintesencją muzyki Maiden, i banalną próbę kompozytorską duetu Smith-Burr (Gangland), za którą odjąłem pół gwiazdki, chociaż i tak uważam, że wstyd nie mieć tej płyty. Są tu kompozycje stanowiące stały punkt programu każdego koncertu grupy: poprzedzony biblijnym cytatem utwór tytułowy i opowieść o ostatnich chwilach skazańca, Hallowed Be Thy Name. W tym ostatnim zastosowano zmyślny patent w postaci śpiewanych a capella partii Dickinsona, które zespół przerywa jedynie swoimi „akcentami” - potem już zaczyna się ironowanie ze stopniowym podkręcaniem tempa. W Run To The Hills chodziło o to, by jak najlepiej oddać tętent galopujących koni - efekt zabrzmiał tak przekonująco, że zespół uwielbia wracać do takich rytmów po dziś dzień. Koniecznie trzeba też wyróżnić The Prisoner, inspirowany brytyjskim serialem science fiction o takim samym tytule (tekst na początku wygłasza aktor Patrick McGoohan); numer zaczyna się dość wolnym wstępem perkusji, który brzmi niczym sygnał do zburzenia jakiegoś więzienia. Mocna, acz bardzo melodyjna rzecz.

To dzięki nagraniu tej płyty zespół zasłużenie zyskał status heavymetalowej megagwiazdy. ---Paweł Brzykcy, terazrock.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire uloz.to gett

 

back

Zmieniony (Poniedziałek, 23 Kwiecień 2018 21:57)

 

Zanim ściągniesz jakikolwiek plik, musisz przeczytać i zaakceptować nasz
Regulamin.

Jeśli jesteś artystą lub agentem i chciałbyś by Twoja muzyka została usunięta
z naszej strony, proszę napisz do nas na
abuse@theblues-thatjazz.com
i usuniemy ją jak najszybciej.


Sonda
Który gatunek muzyczny najchętniej chciałbyś u nas widzieć?
 
Teraz na stronie:
  • 469 gości
Łączna liczba odwiedzin :
253940331