Red Hot Chili Peppers – One Hot Minute (1995)
Red Hot Chili Peppers – One Hot Minute (1995)
01. Warped
02. Aeroplane
03. Deep Kick
04. My Friends
05. Coffee Shop
06. Pea
07. One Big Mob
08. Walkabout
09. Tearjerker
10. One Hot Minute
11. Falling Into Grace
12. Shallow Be Thy Game
13. Transcending
Flea – bass, backing vocals, lead vocals on "Pea", additional lead vocals on "Deep Kick" Anthony Kiedis – lead vocals Dave Navarro – guitars, backing vocals Chad Smith – drums + Keith "Tree" Barry – violin on "Tearjerker" Jimmy Boyle – backing vocals Lenny Castro – percussion on "Walkabout", "My Friends", "One Hot Minute", "Deep Kick", and "Tearjerker" Aimee Echo – backing vocals on "One Hot Minute", "One Big Mob" Gurmukh Kaur Khalsa – chants on "Falling into Grace" John Lurie – harmonica on "One Hot Minute" Stephen Perkins – percussion on "One Big Mob" Kristen Vigard – backing vocals on "Falling into Grace"
Following up Blood Sugar Sex Magik proved to be a difficult task for the Red Hot Chili Peppers. In 1993, two years after Blood Sugar, former Jane's Addiction guitarist Dave Navarro joined up, but it was still another two years before One Hot Minute appeared, due to various personal problems. Navarro's metallic guitar shredding should have added some weight to the Chili Peppers' punk-inflected heavy-guitar funk, but tends to make it plodding. By emphasizing the metal, the funk is gradually phased out of the blend, as is melody; the grinding chant of "Warped" is hardly as twisted as anything on Freaky Styley, or even "Give It Away." The ballads "My Friends" and "Transcending" are blatant attempts to hold on to the mainstream audience gained by "Under the Bridge," but the melodies are weak and the lyrics are even more feeble. One Hot Minute is as musically ambitious as Blood Sugar Sex Magik, but is even more unfocused, which means it provides the fewest thrills of any of the group's albums. ---Stephen Thomas Erlewine, AllMusic Review
Wcześniejsi gitarzyści Red Hot Chili Peppers – na płytach uzbierało się do tamtej pory trzech – dostosowywali się do stylu grupy. One Hot Minute brzmi jakby grupa dostosowała się do gitarzysty. Dave Navarro nie był szkolnym kumplem, człowiekiem do wynajęcia, ani utalentowanym fanem. To człowiek z dorobkiem – jego Jane’s Addiction było w latach 80. podziwiane przez Peppersów jako przykład sukcesu w muzyce alternatywnej. To muzyk z charakterystycznym stylem. Czujący groove, ale budujący wokół niego atmosferyczne dźwiękowe tło zamiast funkowego przycinania. Wpłynęło to na pracę sekcji rytmicznej, mniej zwartej, bardziej zwichrowanej rytmicznie. I na śpiew Kiedisa, który z przeciąganiem fraz i nałożonymi efektami zerkał chyba w stronę Perry’ego Farrella.
Kwintesencją nowego kierunku był Warped, dawka czadowej psychodelii. Wybrany na pierwszy singel musiał konfudować – nic dziwnego, że płyta sprzedawała się gorzej od Blood Sugar. Równie agresywny był One Big Mob, gdzie melancholijna wstawka pojawiła się w środku, orientalizujący Coffee Shop, Deep Kick (minus introdukcja) czy utwór tytułowy. Psychodeliczny klimat przeniknął do utworów funkowych: czy będzie to dynamiczny Shallow Be Thy Game czy leniwy Falling Into Grace. A także do ballad: akustycznej My Friends czy Tearjerker opartej na spogłosowanych arpeggiach dalekich od hendrixowskiej szkoły Frusciantego. Przykładem radosnego redhotowego grania był właściwie tylko Aeroplane. Z grubo klangowanym basem, punktowym biciem gitary i dziecięcym chórem pod koniec. Uśmiech musiał się też pojawić przy Pea – miniaturce wyśpiewanej przez Flea wyłącznie z akompaniamentem basu. Pchła był motorem twórczym w sytuacji, gdy koledzy przebywali na innych orbitach.
Na bieżąco trudno było taką woltę Red Hot Chili Peppers zaakceptować. Po dwudziestu latach muzyka z One Hot Minute dojrzała i cieszy swoją odmiennością od reszty dyskografii grupy. ---Bartek Koziczyński, terazmuzyka.pl
download (mp3 @320 kbs):
Zmieniony (Wtorek, 27 Listopad 2018 23:02)