Feel the Blues with all that Jazz
English (United Kingdom)Polish (Poland)
Strona Główna Polska Muzyka Cold Cold - White Lines (2015)

Cold - White Lines (2015)

Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 

Cold - White Lines (2015)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


A1 	Modern Men 	
A2 	The Addict 	
A3 	These Times Crimes 	
A4 	Icons 	
A5 	The Night Before 	
A6 	Down 	
A7 	Hunger 	
B1 	Ten 	
B2 	I.C.U. 	
B3 	Blue 	
B4 	Communication Failure 	
B5 	White Lines 	
B6 	Violent Mind

Rafał - vocals
Grzesiek - guitar
Radek - bass
Arek - drums

 

Zawsze starałem się unikać recenzowania zespołów, w których grają znajomi. Już nawet nie chodzi o to, że jak napiszesz źle, to ktoś się obrazi, a jak dobrze, to ktoś inny powie, że to po znajomości. Rzecz raczej w tym, że siłą rzeczy człowiek się na coś nastawia, bo chciałby, żeby ta muzyka mu się spodobała. Bo tak byłoby łatwiej i przyjemniej. Kiedy tak się nie dzieje, to czasem relacje koleżeńskie dostają trochę po tyłku na rzecz relacji muzyk-recenzent, albo po tyłku dostaje recenzencka rzetelność, a przyjaźń trwa w najlepsze. Na szczęście Cold nie uprzykrza mi życia na żadnej jego płaszczyźnie.

Nie będę pisał, że „White Lines” to rzecz na światowym poziomie, bo nie o to w muzyce chodzi, żeby ścigać się z jakimś tam, niby lepszym, światem. Ba, właściwie jedyne, do czego mógłbym się w przypadku tej płyty przyczepić to brak jakiegoś swojskiego pierwiastka. Rodzima scena hardcore trzyma wysoki poziom, ale trochę brakuje mi zjawisk pokroju Armii czy Siekiery, które mimo czerpania z obcych wzorców były jednocześnie bardzo polskie. Na moje ucho „White Lines” mogło właściwie powstać w dowolnym zakątku świata i nie zaspokaja potrzeby, o której wspominam wyżej. Ale, jak już zaznaczyłem, jest to chyba jedyny minus jakiego mogę się w tej muzyce doszukać.

Hardcore to pierwsze słowo jakie przychodzi mi tutaj do głowy, ale w niektórych riffach słychać też echa postpunkowego i nowofalowego grania, czy też garażowej alternatywy. Gatunkowi puryści nie powinni jednak mieć żadnych obiekcji. Cold nie tylko brzmi świetnie i ma w składzie jednego z najlepszych perkusistów rodzimej sceny (Arku, aktualny numer konta wysłałem w osobnym mailu), ale też posiada to, o czym marzyć powinien każdy zespół – umiejętność pisania przebojów. Sam dałbym się pokroić za taki motyw jak ten, który pojawia się w refrenie „These Times Crimes”, albo za wejście do „The Night Before”. I gówno mnie obchodzi, że w tej estetyce wszystko już zostało powiedziane sto lat temu. Jeśli ktoś ocenia muzykę głównie przez pryzmat oryginalności, to zwyczajnie nie kuma czaczy i powinien zająć się czymś innym.

Doceniam także to, że „White Lines” trwa jedynie 21 minut, bo lepszy niedosyt niż przesyt, a trudno posądzić zespół o lenistwo, skoro dostajemy aż trzynaście utworów. Muzyka, produkcja, minimalistyczna okładka – wszystko jest tutaj na swoim miejscu. Wolałbym co prawda polskie teksty, ale to już takie moje zboczenie, a do tego jestem hipokrytą, bo sam przecież pisuję w języku angielskim. Więcej grzechów Cold nie znalazłem i wcale nie żałuję. Bardzo udany debiut. ---Michał Spryszak, violence-online.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto gett bayfiles

 

back

 

Zanim ściągniesz jakikolwiek plik, musisz przeczytać i zaakceptować nasz
Regulamin.

Jeśli jesteś artystą lub agentem i chciałbyś by Twoja muzyka została usunięta
z naszej strony, proszę napisz do nas na
abuse@theblues-thatjazz.com
i usuniemy ją jak najszybciej.


Sonda
Który gatunek muzyczny najchętniej chciałbyś u nas widzieć?
 
Teraz na stronie:
  • 463 gości
Łączna liczba odwiedzin :
249863615