Stara Rzeka – Cien Chmury Nad Ukrytym Polem (2013)
Stara Rzeka – Cień Chmury Nad Ukrytym Polem (2013)
1.Przebudzenie Boga Wschodu 12:10 2.Tej Nocy/Broń Nas Od Złego 7:46 3.Cień Chmury Nad Ukrytym Polem 12:10 4.Prześwit 5:23 5.Nächtlich Spaziergang Durch Klinger 6:45 6.My Only Child 12:10 Performer, Recorded By, Mixed By, Lyrics By – Kuba Ziołek + Organ [Philicord] – Łukasz Jędrzejczak (1) Sampler – Radek Dziubek (2) Voice [Fragment Of Friedrich Hölderlin's "Der Ister"] – Hanna Trubicka (3) Voice, Bass Guitar – Mikołaj Zieliński (3)
Nowy projekt Kuby Ziołka to najbardziej wyrazista rzecz w jego dorobku. Do tej pory myślałem o nim jako o niezłym gitarzyście i interesującym w naszych warunkach wokaliście, dobrze radzącym sobie z angielskim. Koniec z tym.
Na „Cieniu...” Ziołek, ukryty w Borach Tucholskich, miesza języki europejskie i muzyczne stylistyki. One się nie stapiają w jedną magmę, tylko przeskakują jak w kalejdoskopie, a piosenki stale się przetwarzają, mutują. Artysta mówi, że to „brutalizm magiczny”. Nie znalazłem jeszcze opisu, który oddawałby to, co się wyprawia na „Cieniu...”. Już pierwszą „piosenkę”, dwunastominutowe „Przebudzenie boga wschodu”, trudno opisać. Folk, kraut rock, metal? Akustyczność, elektronika, ballada i drony? Ziołek nie ogląda się na dotychczasowe kategorie. Ma eksperymentalne zacięcie, a zarazem wizję całości, jak Michael Gira ze Swans. Tu mu pasuje cover Nico, tam fragment Hölderlina, tego szaleńca, który poszedł na trzymiesięczny spacer na drugą stronę kontynentu, za Alpy.
Nie chciałbym przechwalić płyty, ale słucha się jej inaczej - w napięciu, nie wiedząc, w jaką stronę to zaraz popłynie. To dzieło na miarę kanonu młodej polskiej muzyki współczesnej. Ziołek odpuścił trochę oglądanie się na Zachód i zanurzył pazury w ziemi, po której chodzi na co dzień. Huczy tu Słowiańszczyzna, nieokiełznana i wiejąca, kędy chce. Dzieło wydano pięknie - w okrągłym metalowym pudełku z kurpiowskim wzorem - ale w bardzo niskim nakładzie, zbliżonym pewnie do zapotrzebowania. Trudno. Oby za pół wieku ktoś odkopał egzemplarz, cudem go przesłuchał i coś przeżył. --- Jacek Świąder, ktosruszalmojeplyty.com
The music sums up my experiences of the last three years – says Kuba. – The oldest song is “Cień chmury nad ukrytym polem”. It started with me playing with MicroKorg and then I built the whole narrative around those parts. “Przebudzenie Boga Wschodu” was created in just three days in Tleń, after a couple of months of me trying to push something in Bydgoszcz. However, most of the album was composed on a acoustic guitar since I don’t have an option of playing the electric one at home. It is full of loneliness and air and different colours and moods – he adds.
“Cień chmury nad ukrytym polem” features an amazing cover of Nico’s “My Only Child” from “Desertshore”. – I love the song’s minimalistic approach, it’s sheer power introduced by very simple means. It’s very European composition but this Europe is very old, tired with it’s history, tired with it’s ideals and projects that were never accomplished. This simple melody is for me something of a swan song for a dying world of European culture. Which, as a matter of fact is a contradiction to Stara Rzeka’s approach. It may be that I decided to cover the song to gasp for air? Or maybe I just felt that it needed a simple drone and a different conclusion? Maybe there is a future?
The album is something of a calleidoscope of music: disturbing guitar drones, kraut rock pulse and acoustic folk, to mention only a few influences. – I love when records surprise me, when I get something else than I expected. I’m tired of monotonous albums. ---instantclassic.bandcamp.com
download (mp3 @320 kbs):
yandex mediafire uloz.to cloudmailru gett