Feel the Blues with all that Jazz
English (United Kingdom)Polish (Poland)
Strona Główna Polska Muzyka Zywiolak Żywiołak ‎– Wendzki Sznyt (2019)

Żywiołak ‎– Wendzki Sznyt (2019)

Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 

Żywiołak ‎– Wendzki Sznyt (2019)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Christiana mare
02. Morski król
03. We cnocie
04. Owczarkinowje
05. Dziadyga
06. Oj ty kanio
07. Dzień ósmy
08. Boga nie znawszy
09. Klątwa Wenedów
10. Cicha
11. Anomalia kaszubskie
12. Kościsko
13. Wendzki sznyt

Acoustic Bass [Gitara Basowa Akustyczna], Lute [Lutnia Romantyczna], Vocals – Kamil Strzyżewski
Drums [Perkusja], Percussion [Perkusjonalia] – Michał Lange
Violin [Skrzypce Pięciostrunne], Violin [Barytonowe], Vocals, Percussion [Przeszkadzajki] – Zuzanna Ciszewska
Vocals – Wiktoria Kwiatkowska
Vocals, Hurdy Gurdy, Fiddle [Fidel Renesansowa], Gusli [Gęśla Gdańska], Lute [Lutnia Modyfikowana],
 Drum [Baraban], Percussion [Perkusjonalia Autorskie], Percussion [Przeszkadzajki], Jew's Harp – Robert Jaworski
+
Guest [Gościnnie Wystąpili], Read By [Lektor] – Robert Wasilewski (1)
Guest [Gościnnie Wystąpili], Baglama [Saz] – Mikołaj Rybacki (2)
Guest [Gościnnie Wystąpili], Vocals – Joanna Lacher (2, 8)
Guest [Gościnnie Wystąpili], Vocals, Trumpet – Igor Górewicz (2, 9)

 

Żywiołak powraca z premierowym materiałem. Zespół kontynuuje rekonstrukcję dawnej pogańskiej muzyki rodem z Pomorza na płycie Wendzki Sznyt. Nie do końca jednak w stu procentach ekipa Roberta Jaworskiego powtarza wątki z albumu Pieśni Pół/nocy.

Wendowie to ogólne określenie na Słowian nadbałtyckich, więc nazwa Wendzki Sznyt nie jest przypadkowa. Na pierwszy “rzut ucha” wydaje się, że nowe dzieło Żywiołaka to kalka swojego poprzednika. Nic z tych rzeczy. Oczywiście – zarówno Wendzki Sznyt, jak i Pieśni pół/nocy mają więcej aniżeli mniej punktów stycznych. Natomiast różnice są na tyle istotne, że na nowym dziecku Żywiołaka mamy do czynienia po części z inną jakością.

Na Pieśniach pół/nocy było jeszcze sporo bliższych współczesności dźwięków, jak w kawałku Dens makabreska albo w zagranym z punkową furią utworze Żona i ksiądz. Wendzki Sznyt odchodzi od eklektycznego charakteru swojego poprzednika i skupia się na czystej transowości muzyki, odtworzonej między innymi z zapisków Oskara Kolberga. Dzisiejszy Żywiołak wyraźnie nie chce stworzyć hitu i trudno jest znaleźć na całej płycie coś od razu wpadającego w ucho. Zamiast tego jest wspomniany trans, a wiele kawałków opartych jest na rytmie i pulsie generowanym za pomocą wszelakich perkusjonaliów i zapomnianego instrumentarium. Kompozycje umieszczone na Wendzkim Sznycie tworzą dzięki temu niezwykle spójną całość, nabierającą w pewnym momencie magicznego wręcz uroku, a słuchacz z czasem może odnieść wrażenie, że uczestniczy w swoistym misterium. Szczególnie że warstwa liryczna jest niezwykle sugestywna. Melodeklamowane partie wokalne często wspierane są damskimi wokalizami, jak we wspaniałym Morskim królu, w którym gościnnie wystąpiła Joanna Lacher z Percivala. Wszystko to w pewnym momencie – jeśli się poświęci odpowiednią ilość czasu, rzecz jasna – robi piorunujące wrażenie.

Niezwykle podoba mi się taki Żywiołak, faktem jednak jest, że przyswojenie tego materiału nie należy do najprostszych i na pewno ten album nie jest najlepszym na początek przygody z ekipą Roberta Jaworskiego. Dodatkowo muzyka wydaje się zdecydowanie bardziej oszczędna i szorstka niż na poprzedniczce, a momentami wręcz wulgarna. To jednak nie zarzut, absolutnie! W nagraniach jest też sporo powietrza, ciszy ustępującej często plemiennemu pulsowi, napędzającemu znakomitą większość kompozycji. Radykalizm w artystycznych środkach wyrazu niewątpliwie spowodował, że Żywiołak nagrał płytę skierowaną ściśle do swoich fanów i ludzi uwielbiających badać muzyczne korzenie Słowian. Myślę, że ci, którzy nie poświęcą odpowiedniej ilości czasu na Wendzki Sznyt, mogą się odbić od ściany, więc nie jest to płyta dla niedzielnego słuchacza. Ja natomiast i tak wszystkich czytelników zachęcam do zapoznania się z jej zawartością. Zapewniam, że warto. ---Jakub Pożarowszczyk, www.gloskultury.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto gett bayfiles

 

back

 

Zanim ściągniesz jakikolwiek plik, musisz przeczytać i zaakceptować nasz
Regulamin.

Jeśli jesteś artystą lub agentem i chciałbyś by Twoja muzyka została usunięta
z naszej strony, proszę napisz do nas na
abuse@theblues-thatjazz.com
i usuniemy ją jak najszybciej.


Sonda
Który gatunek muzyczny najchętniej chciałbyś u nas widzieć?
 
Teraz na stronie:
  • 1038 gości
Łączna liczba odwiedzin :
253902802