Kukiz i Piersi - Piracka Płyta (2004)
Kukiz i Piersi - Piracka Płyta (2004)
1. Pieśń o Małyszu, czyli frustracje sprawozdawcy sportowego 2. Przerywnik 3. Powróćże komuno II 4. Idol 5. Przerywnik 6. Virus_sLd 7. Różowe gadu-gadu 8. Piosenka z takim tekstem, żeby w radiu puszczał 9. Ordynacka 10. Wartości chrześcijańskie 11. Przerywnik 12. Bydlęta 13. Bo to mój kraj 14. Sejmowe tango 15. Nie gniewaj się Janek 16. Barok (bonus) 17. Satany (bonus) 18. Partyjo! (bonus) 19. Rzucam palenie (bonus) 20. W tym kraju wszystko... (bonus) 21. Bolszewicy na mszy (bonus) 22. Gdzie mi tam do nich (bonus) 23. Ułani (bonus) 24. Kurze móżdżki (bonus) 25. Suka ciemna (bonus) 26. Zgubne skutki picia wódki (bonus) 27. Idę przez Lwów (bonus) 28. Do Warszawy jadą Pany (bonus) 29. Rodzina słowem silna (bonus) 30. Hej panienki posłuchajcie (bonus) 31. Nie samym chlebem (bonus) Wojciech Cieślak - guitar Krzysztof Imiołczyk - keyboards Marek Kryjom - backing vocals, harmonica, harp, tambourin Paweł Kukiz - vocals Zbigniew Moździerski "Dziadek" - bass Marcin Papior - drums + Krystian Broniarz - saxophone Sebastian Sołdrzyński - trumpet
Paweł Kukiz i Piersi mają fenomenalną zdolność koncentrowania się na osobach i zjawiskach, dzięki którym w naszym kraju stężenie absurdu utrzymuje się na odpowiednio wysokim poziomie. Połączenie trafnej obserwacji z trafną muzyką może czasem wywoływać efekt piorunujący – dowodów mamy tu co najmniej kilka.
Układ płyty – z bonusowo dodanym materiałem z wcześniejszych albumów – nawiązuje do „dodatkowych atrakcji” proponowanych na wydawnictwach pirackich. Natomiast od strony muzycznej jest tak, jak zwykle. Wirtuozerskie żonglowanie stylami i tak zwany śmiech rozpaczliwy. Nie brakuje punkujących, najbardziej kojarzących się z Piersiami numerów (wszystkie Przerywniki), ostra jazda pojawia się zresztą już na samym początku w ironicznej Pieśni o Małyszu, a „góralszczyzna” – w Powróćże komuno II. Najbardziej jajcarsko (cały czas na maksymalnej górze) zaśpiewane Różowe gadu-gadu to istny miód na duszę tej garstki dziwaków, którzy dostrzegają inne sposoby porozumiewania się, niż za pomocą komputera. Z kolei Piosenka z takim tekstem, żeby w radiu puszczali w warstwie słownej nawiązuje do szczególnie modnych szlagierów z ostatnich lat. Natomiast Ordynacką warto byłoby puścić w szkole przy omawianiu gwar środowiskowych – natrafiamy tu na żargon tradycyjnego warszawskiego menela (notabene dużo bardziej sympatyczny od slangu meneli współczesnych). Za sprawą klimatu Bo to taki kraj (nawiasem mówiąc: kapitalne trąbki!) przenosimy się nawet w lata pięćdziesiąte, by naraz powrócić do współczesności za sprawą – nie pierwszego już – nawiązania do Samoobrony. Posłowie tej partii jednak nadzwyczajnie działają na wyobraźnię rockmanów: Big Cyc zareagował wprawdzie wcześniej, za to ekipa Kukiza z większą finezją. Numer trzynasty to – zgodnie z tytułem – stylowe tango: posłanko Beger, to tango jest dla ciebie (...) ach, nadużywaj swojej władzy, do jakiejś rury przykuj mnie... Natomiast kończące właściwą część albumu Nie gniewaj się Janek to kapitalna parodia stylistyki hiphopowej, ukazująca – wcale niewesołe – reguły hiphopowego biznesu. Tekst cytuję według książeczki: to łatwy jak skurwysyn dostęp do kapuchy/ wystarczy walnąć ryma i zajebać komuś lupy. ---Paweł Brzykcy, terazrock.pl
download (mp3 @128 kbs):
uploaded yandex 4shared mega mediafire solidfiles zalivalka cloudmailru oboom