Zbigniew Wodecki - Zbigniew Wodecki '95
Zbigniew Wodecki - Zbigniew Wodecki '95
1. Kołysanka chłodnik 2. Ciało i mit 3. Jurata w deszcz 4. Chłop wiosną 5. Przed burzą, po burzy 6. Cyrk w zimie 7. Kawiarniana miłość 8. A serce kwili 9. Sen blaszano-papierowy 10. Będzie tak nie raz 11. Okno z widokiem na przeszłość 12. Niech się w nas goi muzyka: Zbigniew Wodecki, słowa: Jan Wołek
Zbigniew Wodecki nie żyje. Odszedł artysta lubiany chyba przez wszystkich – nie tylko za muzykę, ale też poczucie humoru, osobowość, dystans do siebie. Pamiętamy go za „Pszczółkę Maję” czy „Chałupy welcome to”, ale był przecież kimś więcej niż tylko piosenkarzem – także cenionym skrzypkiem i kompozytorem, autorem oratorium, współgospodarzem programów telewizyjnych i przede wszystkim wyjątkowo fajnym facetem. Do końca robił to, co kochał. – Nie wyobrażam sobie, bym miał przestać grać i śpiewać – mówił. My też sobie nie wyobrażaliśmy. Do dziś.
Trudno jest uwierzyć, że nie ma już z nami Zbigniewa Wodeckiego. Przecież zawsze był. Nie tylko wtedy, kiedy śpiewał swoje największe przeboje – „Pszczółkę Maję”, „Chałupy welcome to” czy „Zacznij od Bacha” albo po prostu pięknie grał na skrzypcach i czasem na trąbce. Ale także wtedy, kiedy spotykał się z fanami, występował w programach telewizyjnych, udzielał wywiadów. Sława i długoletnia kariera go nie zmieniły. Popularnych muzyków jest wielu, ale mało tak sympatycznych jak on. Wodecki wzbudzał wyłącznie miłe odczucia.
– Żeby nie bolało, jak już przyjdzie pora. I żeby po koncercie, bo przynajmniej zapłacą, a to rzecz w tym fachu podstawowa – odpowiadał zapytany o to, jak chciałby odejść.
Nie tak dawno, 6 maja, obchodził swoje 67. urodziny. ---Paweł Piotrowicz, muzyka.onet.pl
download (mp3 @320 kbs):
yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru uplea