Izabela Trojanowska – Uklady 1982 (2004)
Izabela Trojanowska – Uklady 1982 (2004)
01.Układy 02.Obejdzie się bez łez 03.Mało siebie znam 04.Brylanty 05.Karmazynowa noc 06.Daj Boże,daj 07.Nic naprawdę 08.Obce dni 09.Układy Extra tracks: 10.Przyda się do kartoteki 11.Na bohaterów popyt minął 12.Pieśń o cegle 13.Czysty zysk
"Układy" - płyta już druga w dyskografii Izabeli, nagrana w Krakowie rok po debiucie Trojanowskiej. Przyznam, że w moim mniemaniu zmiana zespołu była bardzo dobrą zagrywką ze strony Izabeli - Stalowy Bagaż gra bardziej rockowo, ostrzej niż Budka Suflera, pozostaje w układzie tradycyjnym instrumentów: gitary, perkusja, wokal, bardzo trudno tutaj o elementy elektroniczne. Trojanowska śpiewa teksty coraz agresywniejsze, jak gdyby pierwszy sukces uznała za pozwolenie na dalsze testowanie cenzury PRLu. Jakże inaczej można by określić chociażby - mój ulubiony z całej jej dyskografii - utwór "Układy"? W każdym utworze znajdzie się odrobina aluzji i kąśliwości wobec ustroju komunistycznego - to "Mało siebie znam" jako wyśmianie podwójnego życia agentów (jakże dziś pasowałby ten tekst do niektórych polityków, którzy starają się umywać ręce od swojej czarnej przeszłości). "Na bohaterów popyt minął" - genialny (jak na polskie warunki) popis gitarzysty, opis społeczeństwa ustawionego "w jednej chwili" kartkami na zatracenie własnej tożsamości. "Obce dni" - smutna opowieść o samotności człowieka, niepewności, ukrywaniu prawdziwych myśli...
Mogłabym wymieniać wszystko po kolei, zawsze można by doszukać się jakiegoś ciekawego elementu. Ale nie jest to może aż tak ważne dla słuchacza - przede wszystkim urzeka nas dźwięk, a nie słowo. Wszystko jest rytmiczne, głosowi Trojanowskiej pięknie akompaniują gitary elektryczne. Krążek "Układy" zawiera również takie utwory jak "Karmazynowa Noc", którą wciąż można usłyszeć na ulicach, gdy przejeżdżają samochody, "Czysty zysk" - kawałek, który dysponuje wstawkami rocka progresywnego, a także "Pieśń o cegle", który zna się z występów Trojanowskiej w mundurkach i półnagich mężczyzn podtrzymujących wokół cegły... Dlaczego tę płytę tak się dyskryminuje - nie potrafię tego pojąć. Czyżby wszyscy spodziewali się, iż Iza zamierza podtrzymywać umierające już wstawki niczym z piosenek Anny Jantar (nie urażając jej kunsztu - chodzi mi tu po prostu o zmiany epokowe w muzyce, za którymi podążała również polska scena). Fanów nie udało się przekabacić - wciąż wiernie trwali przy idolce... --- izatrojanowska.ovh.org
Zmieniony (Piątek, 26 Październik 2012 14:44)