Robben Ford – A Day In Nashville (2014)
Robben Ford – A Day In Nashville (2014)
1. Robben Ford - Green Grass, Rainwater [04:06] 2. Robben Ford - Midnight Comes Too Soon [04:57] 3. Robben Ford - Ain't Drinkin' Beer No More [05:21] 4. Robben Ford - Top Down Blues [05:12] 5. Robben Ford - Different People [04:12] 6. Robben Ford - Cut You Loose [06:11] 7. Robben Ford - Poor Kelly Blues [04:10] 8. Robben Ford - Thump And Bump [06:13] 9. Robben Ford - Just Another Country Road [03:46] Robben Ford - vocals, lead guitar Audley Freed - guitar Brian Allen - bass Ricky Peterson - organ Wes Little - drums Barry Green - trombone
For his new album A Day In Nashville, revered guitarist Robben Ford and his band spent a day in the Music City studio Sound Kitchen, invited some friends and recorded seven new songs penned by Ford, along with his version of “Poor Kelly Blues” from Maceo Merriweather and “Cut You Loose,” first recorded by James Cotton.
The follow up to 2013’s acclaimed Bringing It Back Home, A Day in Nashville was originally planned as a live album to be recorded during his 2013 European tour. Inspired to write some new music, Robben instead decided to challenge himself and his band by doing something he’s never done before in his 40-plus year career: recording an album live in the studio, in one session.
“We had a great experience,” says Robben, who was joined by guitarist Audley Freed, keyboardist Ricky Peterson, bassist Brian Allen, drummer Wes Little and trombonist Barry Green. “We decided to make the record in a controlled environment, but treat it like a live show.”
The result is a soul-lifting collection of American roots music by one of the most respected living guitarists. A Day in Nashville ranges from Chicago South Side soul (“Midnight Comes too Soon”, “Cut You Loose”), the Michael McDonald co-write, “Different People”, high-energy R&B (“Just Another Country Road) and rural, driving blues (“Poor Kelly Blues”).
“Nine songs in one day, that normally takes some time. But I credit the musicians. I thought, If we can pull this off, wouldn’t that be something.” --- guitarplayer.com
Ależ płyta Robbena Forda „A Day In Nashville” emanuje delikatnością, wysublimowaniem. Wprawia w świetny nastrój, niezależnie od aktualnej kondycji słuchającego. Dziewięć nagrań jakie znajdziemy na tym albumie to dawka oldschoolowego bluesa. Z resztą już grafika wydawnictwa dobitnie sugeruje silne nawiązanie do przeszłości. Okładka została zaprojektowana w stylu retro i jeszcze na krążku CD widnieje nadruk imitujący winylowy longplay. Całość trwa niewiele ponad 45 minut więc wszystko się zgadza.
Robben Ford jest muzykiem drugiego planu, tak mogłoby się wydawać, lecz jego osobiste konto zasila kilkanaście solowych projektów i współpraca z takimi postaciami jak Miles Davis, Dizzy Gillespie czy Jimmy Witherspoon. Właśnie muzyce z pogranicza bluesa i jazzu w zasadzie był zawsze wierny nie licząc momentów kiedy jako sideman wspierał glam rockowy Kiss lub folkową Joni Mitchell . Na „A Day In Nashville” gra to co czuje najlepiej, stąd idealna harmonia która staje się zaraźliwa.
Ford jest przede wszystkim gitarzystą ale ten instrument wcale nie zdominował jego najnowszej solowej płyty. Bardzo często w równorzędnej roli głównej występuje puzon obsługiwany przez Barriego Green’a. Po gitarowym początku gdzie dęciak i aksamitny dźwięk organów Hammonda stanowią tło dla „wiosła” Robbena Forda, w knajpianym „ Ain’t Drinking’ Beer No More”, puzon dochodzi odważnie do głosu i interesująco przegaduje się z gitarą. Od tego momentu bardzo dużo ma do powiedzenia także w innych utworach, rozpoczynając od kolejnego na płycie, instrumentalnego „Top Down Blues”. Na albumie znalazły się także dwa covery „Cut You Loose” i „Poor Kelly Blues” z repertuaru odpowiednio: Jamesa Cottona i Big Maceo Merriweathera. W pierwszym z nich śmielej odzywają się cudowne organy Hammonda, w drugim razem z gitarą sprawiają że kompozycja sprzed kilkudziesięciu lat, pierwotnie zaśpiewana przy akompaniamencie fortepianu, zabrzmiała całkiem energetycznie. Jeszcze tylko jeden instrumentalny popis Forda i jego kompanów i całość wieńczy elegancko i z klasą „Just Another Country Road”.
Czas na ostanie zdanie. Niech będzie takie: płyta „A Day In Nashvile” jest zestawem bardzo sympatycznych bluesowych numerów. Dobrym na każdy dzień. (i wyszły zdania dwa). --- Witold Żogała, rockarea.eu
download: uploaded yandex 4shared mediafire solidfiles mega filecloudio nornar ziddu