Feel the Blues with all that Jazz
Merry Christmas and Happy New Year!


English (United Kingdom)Polish (Poland)
Home Rock, Metal Metallica Metallica – Metallica (1991)

Metallica – Metallica (1991)

User Rating: / 0
PoorBest 

Metallica – Metallica (1991)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01 Enter Sandman
02 Sad But True
03 Holier Than Thou
04 The Unforgiven
05 Wherever I May Roam
06 Don't Tread on Me
07 Through the Never
08 Nothing Else Matters
09 Of Wolf and Man
10 The God That Failed
11 My Friend of Misery
12 The Struggle Within
13 So What

Metallica:
    James Hetfield – lead vocals, rhythm guitar; lead guitar on "Nothing Else Matters"
    Lars Ulrich – drums, percussion
    Jason Newsted – bass
    Kirk Hammett – lead guitar
+
    Michael Kamen – orchestral arrangement on "Nothing Else Matters"

 

After the muddled production and ultracomplicated song structures of ...And Justice for All, Metallica decided that they had taken the progressive elements of their music as far as they could and that a simplification and streamlining of their sound was in order. While the assessment made sense from a musical standpoint, it also presented an opportunity to commercialize their music, and Metallica accomplishes both goals. The best songs are more melodic and immediate, the crushing, stripped-down grooves of "Enter Sandman," "Sad but True," and "Wherever I May Roam" sticking to traditional structures and using the same main riffs throughout; the crisp, professional production by Bob Rock adds to their accessibility. "The Unforgiven" and "Nothing Else Matters" avoid the slash-and-burn guitar riffs that had always punctuated the band's ballads; the latter is a full-fledged love song complete with string section, which works much better than might be imagined. The song- and riff-writing slips here and there, a rare occurrence for Metallica, which some longtime fans interpreted as filler next to a batch of singles calculated for commercial success. The objections were often more to the idea that Metallica was doing anything explicitly commercial, but millions more disagreed. In fact, the band's popularity exploded so much that most of their back catalog found mainstream acceptance in its own right, while other progressively inclined speed metal bands copied the move toward simplification. In retrospect, Metallica is a good, but not quite great, album, one whose best moments deservedly captured the heavy metal crown, but whose approach also foreshadowed a creative decline. ---Steve Huey, Rovi

 

12 sierpnia 1991r. ukazuje się nowy album zespołu Metallica - największej trashowej kapeli świata. Jednak jest to nieco odmieniona Metallica. Wolniejsza, bardziej liryczna, ale nadal pełna gniewu(bynajmniej nie świętego). Płyta okazała się ogromnym sukcesem bijąc wszelkie rekordy sprzedaży, wynosząc kapelę na sam szczyt list sprzedaży nie tylko zespołów rockowych/metalowych, ale także na sam szczyt popkultury. Metalowcy do dzisiaj się sprzeczają czy jest to pierwszy album "nowej", czy też ostatni tej "starej" ery twórczości czwórki z San Francisco. Tego odwiecznego konfliktu fanów rozstrzygać nie zamierzam, jednak czy to Metallica "nowa", czy "stara" to na tym albumie znakomita.

Płytę otwiera "Enter Sandman". Śmiało można określić to "wejściem smoka". Utwór z łatwo wpadającym w ucho, legendarnym już niemalże riffem do dzisiaj pozostaje jednym z najbardziej znanych metalowych kawałków .Czy po takim wstępie da się utrzymać dobry poziom??? Oczywiście, ze tak. Na albumie znajdziemy diabelnie ciężkie "Sad but true", równie dobre "Wherever I may roam", w którym słychać trochę muzyki wschodu. Warto zwrócić uwagę na dwie świetne ballady: "The Unforgiven" i "Nothing else matters". Ta druga jako singiel zawojowała wszystkie możliwe listy przebojów i stala się jednym z hymnów dla fanów zespołu. Poza tym na płycie można usłyszeć "Me friend of misery" z niesamowitą ścieżką basu i "The god that failed" z niezwykle osobistym tekstem Hetfielda. Utwory takie jak "Of Wolf and man" i "Throught the neper" też trzymają poziom.

Zatem mamy wymienione wyżej świetne utwory, kilka dobrych, wszystkie z kapitalnymi tekstami Hetfielda i solówkami Hammetta. Także czy mamy doczynienia z płytą na miare "Master of puppets"??? Niestety nie. Głównie przez dwa typowe zapychacze czyli "Don't tread on me" i "Holier than you" (co ciekawe sam Hetfield w wywiadach mówił, że nie lubi on ich zbytnio i dlatego nigdy nie były grane na koncertach). Obie piosenki są oparte na prostych jak drut riffach powtarzanych w kółko.

Podsumowując "Czarny album" zespołu Metallica jest płytą naprawde dobrą, można powiedzieć, że świetną. Album został doceniony zarówno przez krytyków jak i fanów (około 15mln sprzedanych płyt). Ten album to jazda obowiązkowa dla każdego fana metalu!!! ---Tomasz "Toudi" Świniarski, rockmagazyn.pl

download (mp3 @128 kbs):

yandex mediafire ulozto cloudmailru gett

 

back

Last Updated (Tuesday, 31 July 2018 19:28)

 

Before downloading any file you are required to read and accept the
Terms and Conditions.

If you are an artist or agent, and would like your music removed from this site,
please e-mail us on
abuse@theblues-thatjazz.com
and we will remove them as soon as possible.


Polls
What music genre would you like to find here the most?
 
Now onsite:
  • 730 guests
Content View Hits : 254694661