Blue Café - Ovosho (2006)
Blue Café - Ovosho (2006)
01. Another Girl 02. Barok 03. Baby, Baby 04. My Road 05. Ladies 06. Get Out 07. Sexy Touch 08. Can I Show 09. Amsterdam 10. SIS (Tribute to Marilyn) 11. Ciebie mam 12. Loving You 13. Latino 14. Alway the Same 15. Sometimes Dominika Gawęda - wokal Paweł Rurak Sokal - kompozycje, produkcja, instr. klawiszowe, gitara Michał Niewiadomski - puzon Piotr Sławiński - trąbka Sebastian Kasprowicz - gitara Marcin Markuszewski - gitara basowa Łukasz Moszczyński - perkusja
Ovosho to nowy album Blue Cafe i zarazem początek nowej ery w działalności łódzkiej grupy. W zespole nie ma już Tatiany Okupnik, a wraz z jej odejściem nastąpiły duże zmiany w warstwie muzycznej, kompozytorskiej i wokalnej. Nowa wokalistka Dominika Gawęda wniosła do muzyki Blue Cafe swoje zainteresowania, a jej niezwykłe walory głosowe zdominowały aranżacje nowych kompozycji. Znajdziemy tutaj piętnaście zróżnicowanych utworów, z których każdy to muzyczna podróż w świat różnych gatunków stylistycznych, oczywiście z zachowaniem charakterystycznego brzmienia Blue Cafe. Autorem wszystkich aranżacji jest Paweł Rurak-Sokala, któremu udało się wyeksponować kunszt artystyczny poszczególnych muzyków. ---merlin.pl
Rok 2005 to czas intensywnych podróży i koncertów zagranicznych między innymi w USA, Kanadzie, Belgii, Francji i Hiszpanii. Pod koniec 2005 r. z zespołu odeszła Tatiana Okupnik, a 1 stycznia 2006 r. nową wokalistką Blue Cafe została Dominika Gawęda. 15 września 2006 roku ukazała się trzecia płyta zespołu, zatytułowana "Ovosho". Promuje ją utwór "Baby Baby", który został zaprezentowany podczas tegorocznego Festiwalu Jedynki w Sopocie. - O żabim głosie Tatiany Okupnik możemy zapomnieć, ale o Tatianie nie do końca, bowiem była wokalistka Blue Cafe jest autorką aż 14. z 16. tekstów na "Ovosho". Śpiewa je już jednak Dominika i robi to nawet lekko oraz z wdziękiem, choć angielski mogłaby jeszcze poćwiczyć. Zresztą popracować można by tu nad wszystkim, bo słuchając płyty ciągle ma się wrażenie, że obcujemy z polskim odpowiednikiem zagranicznego oryginału. A to wokalistce nieco brakuje do Sade ("Another Girl"), a to pobrzmiewa r'n'b, któremu daleko do tego, co nagrywa się dziś za Oceanem ("Barok"), a to pojawia się popowa piosenka, która może i jest zgrabna, ale brzmi jakoś zaściankowo ("Baby, Baby"). Wymieniać można dalej, bo "My Road" miała być przejmującą balladą, ale każdy fan popu wie, że Pink wypada w takich o niebo lepiej, "SIS (tribute to Marilyn)" nie ma sensu słuchać, bo lepiej sobie puścić album Lily Allen, zaś "Latino" daleko do ostatnich dokonań Santany, którym i tak jest przecież daleko do tego, co słynny gitarzysta wyprawiał kilkadziesiąt lat temu. Miało być światowo, a wyszło nieco blado. Co nie zmienia faktu, że jak na polskie warunki płyta pozytywnie się wyróżnia, bo przecież mało kogo stać w naszym kraju na taki oszczędny, fajnie bujający kawałek jak "Get out", a i wszystkie piosenki skrytykowane powyżej biją miejscową konkurencję na głowę. Ponadto na deser dostajmy współczesny, energiczny "Sexy Touch", którym można by się ścigać nawet z zachodnią konkurencją. Problem w tym, że jedna świetna kompozycja wiosny nie czyni, wychodzi więc na to, że z zespołami jest jak z piłkarzami. Ci najlepsi w Polsce, za granicą są ledwie średni. Co zrobić - jaki kraj, takie gwiazdy. - pisał w recenzji Kuba Pagiński. --- muzyka.onet.pl
download (mp3 @320 kbs):
yandex 4shared mega mediafire zalivalka cloudmailru uplea