Maanam - Znaki Szczegolne (2004)
Maanam - Znaki Szczególne (2004)
1 Jak Ty To Robisz 3:18 2 To Mi Się Śni 4:58 3 Do Kogo Biegłam? 3:55 4 Ten Cholerny Deszcz 4:35 5 Złota Klatka - Pa Pa Pa 3:32 6 List Z Batumi 4:19 7 Znaki Szczególne 3:29 8 Trzy Imiona 3:32 9 Flotylla Motorów 2:39 10 Moje Urodziny - Ósmy Czerwca 4:18 11 Ocean Wolnego Czasu - Kraków 3:57 Bass Guitar – Bogdan Wawrzynowicz Guitar – Janusz Yanina Iwański, Marek Jackowski Keyboards, Organ [Hammond], Sampler – Cezary Kaźmierczak Percussion – Jose Manolo Alban Juarez Vocals – Kora
Jakie znaki szczególne ma płyta "Znaki szczególne"? Jest wybitnie "Maanamowata". Ci, którzy choć trochę znają dokonania grupy, już wiedzą czego się spodziewać. I rzeczywiście - nie zawiodą się. Zapowiedzi muzyków o powrocie do korzeni znalazły swe potwierdzenie w materiale zarejestrowanym na krążku.
Bardzo ucieszyło mnie to, że specyficzny klimat muzyki Maanamu nie zmienił się. Z pewnością duży na to wpływ mają świetne teksty Kory. Jak zawsze - refleksyjne, nieco dekadenckie, bardzo niezależne i po prostu piękne. Zawsze były one bardzo osobiste, czasem wręcz intymne. Podobnie jest na "Znakach szczególnych". Najbardziej osobistym jest bez wątpienia "Moje urodziny - ósmy czerwca". Mi szczególnie przypadł do gustu liryk do "Złota klatka - pa pa pa". Kora przedstawia w nim tyleż prawdziwy, co bolesny obraz człowieka.
Na płycie są 3 rewelacyjne utwory, niczym nie ustępujące najlepszym osiągnięciom grupy z przeszłości. Mam tu na myśli: "Znaki szczególne", "Do kogo biegłam", "Ocean wolnego czasu - Kraków". Dwa ostatnie to single. Inni powinni się uczyć od Maanamu, jak powinno się dobierać utwory do promocji. Jednak mój faworyt to "Do kogo biegłam" - utwór niewątpliwie genialny i wspaniały. Niezwykle zgrabna kompozycja, niebanalny tekst i wszystko co najlepsze ze stylu zespołu jest w tym kawałku. Poza tym wyróżnić też trzeba bardzo udane: "Ten cholerny deszcz", "Złota klatka - pa pa pa", "List z Batumi" i "Moje urodziny - ósmy czerwca".
Jak widać odmłodzenie składu nie wpłynęło negatywnie na zespół. I mogłaby to być wprost idealna płyta - jedna z najlepszych na polskim rynku w ostatnich latach. Mogłaby - ale... Poza wspomnianymi wybitnymi i bardzo udanymi utworami są też dwie zupełnie nieudane, żenująco słabe (jak na Maanam) piosneki. Przede wszystkim otwierający płytę "Jak ty to robisz". Dla mnie jest to bardzo nieudana próba pastiszu nie wiadomo czego. Sądzę, że jakiegoś kiczu. Niezwykle słaby jest też utwór "Trzy imiona", bowiem eksperymenty z nadaniem nowoczesnego brzmienia są zupełnie nieudane - wprowadzane na siłę. A i sama kompozycja niczym pozytywnym nie zaskakuje.
Szkoda, że na płycie jest 11, a nie 9 utworów. Bowiem, gdyby zespół nie zarejestrował dwóch wspomnianych ewidentnych miernot (tudzież zarejestrowałby w zamian jakieś odpowiadające poziomem reszcie płyty), to trudno byłoby znaleźć w "Znakach szczególnych" negatywne punkty. Choć bez tych dwóch piosenek, album trwałby niespełna 36 minut - a to stanowczo za mało. ---Bartłomiej "Eternus" Biga, rockmagazyn.pl
download (mp3 @320 kbs):