Kasa Chorych - Orla (2014)
Kasa Chorych - Orla (2014)
01. Biały Blues 02. O człowieku 03. Przez jedną noc 04. O kobiecie 05. Blues leżącego 06. Musisz wiedzieć 07. O nim 08. Po co? 09. Niespodzianka 10. Dokąd mnie prowadzisz? 11. Zawsze znajdę czas 12. Dwa razy M (1998) Jarosław Tioskow - guitar, slide guitar, vocals; Michał Kielak - harmonica (01 - 11), backing vocal (01 - 11); Włodek Dudek - guitar; Mirosław Wiechnik - drums, percussion; Marek Szerszyński - bass guitar (01 - 11); Marek Kisiel - saxophone, keyboards (12); Jacek Kaczyński - bass guitar + John Clifton - harmonica (08); Ewa Duszczenko - backing vocal (01, 10); Jan Gałach - violin (01, 02, 10, 11), guitar (01); Krzysztof Murawski - guitar (01), backing vocal (01); Romek Puchowski - guitar Dobro (07, 08); Sebastian Riedel - vocal (02), guitar (02, 05); Bartek Szopiński - organ (Hammond) (01, 03, 04, 05); Adam Wendt - saxophone (01, 07)
Po bardzo długiej przerwie, która zdawałoby się trwała całe wieki, wreszcie doczekaliśmy się kolejnej studyjnej odsłony legendy polskiego bluesa. Nowe wydawnictwo starych wyjadaczy naszej rodzimej sceny, "Orla", to płyta, która z samego założenia jeszcze przed wydaniem była jasno i konkretnie zdefiniowana pod względem gatunkowym. Pod okładką składającą się z harmonijki ustnej, gitarowej kostki i wyrytych w drewnie słów nie znajdziemy jednak typowo odgrzewanego kotleta, ale świeży, średnio wypieczony i całkiem ciekawy materiał, do którego powstania przyczynili się znamienici goście jak chociażby Adam Wendt, Sebastian Riedel czy John Clifton.
Pomimo tego, że muzyka Kasy Chorych zawiera w sobie różne około bluesowe domieszki, panowie nie zdają się zrywać z tradycją. W otwierającym numerze "Biały Blues" usłyszymy patenty przypominające dawne echa działalności zespołu ze słynnym Ryszardem "Skibą" Skibińskim. Kompozycja z lekko kanciastym refrenem ("bluesa słuchaj, bluesa graj, kto gra bluesa nie jest sam") brzmi jakby została wyciągnięta z najbardziej zakurzonych szuflad w zespołowej sali prób. Następny w kolejce "O człowieku" niesie ze sobą mocno southernowy klimat. Po idealnym połączeniu gitar z wokalem Riedla Jr. mógłby śmiało posłużyć za narzędzie do odrestaurowania dawnego Dżemu. "Przez jedną noc" można z łatwością zapamiętać ze względu na wyróżniający się śpiew unisono wraz z towarzyszącą mu harmonijką ustną podczas bridge'a. Dzieła dopełniają sześciostrunowe partie w chicagowskim stylu (można odpłynąć...). W połowie drogi na albumie natkniemy się na "Blues Leżącego" - instrumentalne plumkanie to znak firmowy Kasy Chorych jeszcze sprzed jakichś trzydziestu lat (ciekawe, czy ktoś to jeszcze pamięta?).
Stawiając na to, że po ponad dziesięciu latach przerwy od pracy w studiu panowie nie "odwalą" żadnego błędu, można się jednak przeliczyć. Wszystko za sprawą kawałka "O nim", który mocno sztampowy, zahacza o kicz i akordy zmielone na papkę. Takie numery zwykle puszcza się pod koniec imprezy dla lekko zmęczonych gości w knajpie.
Dalej Kasa wraca na właściwe tory. "Po co?" kieruje uszy w stronę Creedence Clearwater Revival, a to przecież mistrzowie, którzy od wielu dekad wpływają na coraz to młodsze pokolenia grajków. "Niespodzianka" to utwór z gatunku peace & love. Mamy fajny, liryczny tekst, delikatną harmonijkę, a to sprawia, że ową kompozycję można zaśpiewać praktycznie przy każdej wesołej okazji. Około bluesowe dodatki widać na "Dokąd mnie prowadzisz". Bliżej tu w zasadzie do funku niż gatunku dominującego na "Orlej". Mamy także przepiękną solówkę w wykonaniu Dudka, której wcale nie musimy się wstydzić przed przedstawicielami z Zachodu. "Zawsze znajdę czas", akustyczny i swingowy zarazem, gdyby miał zostać określony kolorem, postawiłbym na ciemny brąz. Godny polecenia przy kawie, lecz tylko takiej, która smakiem dorównałaby pysznie pobudzającej kompozycji. Od tradycji zaczynając i na tradycji kończąc, "Orla" zostaje zamknięta dynamicznym utworem "Dwa Razy M", który został nagrany już w 1998 r. Kawałek raczej nie gwarantuje nam bogatego lirycznie przesłania, dostajemy za to solidną dawkę bluesiora przybrudzonego jazzowymi klawiszami oraz funkowym groove'm.
Co tu dużo mówić. Stara szkoła polskiego bluesowego grania nie wydaje się zarastać pajęczyną. Przysłowiowy "ząb czasu" również nie nadgryzł jakości zespołu. Panom z Kasy Chorych należy pogratulować kolejnej, bardzo dobrze nagranej płyty, a fanów gatunku zapraszam do sklepów muzycznych. "Orla" to album, który wielbicielom rodzimego bluesa spodoba się bez dwóch zdań. ---Konrad Olejnik, rockmagazyn.pl
download (mp3 @320 kbs):
yandex 4shared mega mediafire zalivalka cloudmailru uplea