Golden Life - Bluberd (1997)
Golden Life - Bluberd (1997)
1 Helikopter (W Głowie) 3:14 2 Zabójcza I Niebezpieczna 4:00 3 Kamień I Serce 4:17 4 Koen 3:57 5 Jak Bóg, Jak Wróg, Jak Pies 3:36 6 Life 3:46 7 Dobra, Dobra, Dobra 2:49 8 Do Przodu 3:31 9 Crazy Nina 3:20 10 Coccinelle 3:58 11 Myśl Jak Duch 2:32 12 Z Faustem W Tle 3:31 13 Confiteo 4:55 Bass Guitar, Backing Vocals – Bodek Drums – Próchno Guitar – Brandol Guitar [Guest] – Maciek Giemza (tracks: 11), Sławek Sobczyk (tracks: 6) Guitar, Backing Vocals – Pastyl Harmonica [Guest] – Jarek Miller (tracks: 4) Keyboards [Guest] – Elvis Vocals – Wola, Brandol (tracks: 11) Vocals [Guest] – John Porter (tracks: 6)
Koniec XX wieku w Polsce, przyniósł nam wiele zmian w "ustroju" muzycznym. Łagodne brzmienia, chwytliwe teksty o niczym, czy też charakterystyczne dla tego okresu, kolorowe wideo klipy. Muzyka rockowa, przestała królować na listach przebojów. Aby nadążyć za panującą "popową" modą, rozpoczęły się masowe metamorfozy wielu kapel. Zmiany te często były narzucane odgórnie, wielu jednak zmieniało się też z własnej woli. Ciężkie brzmienia łagodniały, a po stronie rockowo-metalowej opozycji pozostało już niewielu, którzy zamiast łagodnieć stawali się bardziej drapieżni jak choćby O.N.A. z charyzmatyczną Agnieszką Chylińską na wokalu. Trójmiejska formacja Golden Life również poddała się panującej modzie, a owocem tej zmiany jest czwarty album studyjny "Bluberd".
Zastanawiacie się pewnie dlaczego napisałem, że "Bluberd" to komercyjna wytwórnia hitów, otóż założę się, że przynajmniej 80% osób, które byście zapytali na ulicy o to czy znają numery takie jak, "Dobra, dobra, dobra", "Helikopter (w głowie)", "Confiteo" czy "Zabójcza i niebezpieczna" opowiedziałby by twierdząco, przy czym sądzę, że 50% z tych 80% nie zdawała by sobie nawet sprawy, że są to utwory Golden Life.
Nowy materiał zawiera trzynaście premierowych utworów w tym cover "Porter Bandu" nagrany z samym jego autorem, którym jest rzecz jasna John Porter, a piosenka nosi tytuł "Life". Cały materiał utrzymany jest w pop-rockowym klimacie. Wesołe, skoczne, pozytywne granie, które dla starych fanów było lekkim zaskoczeniem...
Dokładnie tak, do tej pory na każdym krążku dostawaliśmy niezłego kopa! Nagle coś innego, zapewne wielu fanów odwróciło się od Golden Life po tym albumie, lecz na pewno nie ja. Oczywiście "Bluberd", nie jest moim ulubionym tworem muzyków, ma jednak w sobie to "coś", wciąż jest typowo "Goldenowy", a utwory na nim zawarte są niesamowicie chwytliwe i zapadające w pamięć. Po każdym obcowaniu z czwartym albumem, odczuwa się jednak ten lekki niedosyt, to pytanie, co się stało ze starym dobrym Golden Life...? ---zapomnianemelodie.blogspot.com
download (mp3 @320 kbs):