Feel the Blues with all that Jazz
English (United Kingdom)Polish (Poland)
Home Polish Music Dzem Dzem – Autsajder (1993)

Dzem – Autsajder (1993)

User Rating: / 2
PoorBest 

Dżem – Autsajder (1993)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. A Jednak Czegoś Żal
02. Prokurator i Ja
03. Noc i Rytm
04. Autsajder
05. Wieczny Pechowiec
06. Płyń Mój Bluesie, Płyń
07. Piosenka Ekologiczna
08. Cała w Trawie
09. Obłuda
Muzycy Paweł Berger – instrumenty klawiszowe Adam Otręba – gitara Beno Otręba – gitara basowa, śpiew Ryszard Riedel – śpiew Jerzy Styczyński – gitara Zbigniew Szczerbiński – perkusja + Krzysztof "pARTyzanT" Toczko – akordeon

 

Autsajder nie jest pierwszą płytą Dżemu, która wywołuje pewien niedosyt. Tym razem jednak wyjątkowo szkoda niewykorzystanych szans. Na paradoks zakrawa bowiem fakt, że gdy udało się wreszcie osiągnąć w studiu świetne, klarowne brzmienie, potknięcia przeniosły się w sferę kompozytorsko–wykonawczą. Po raz kolejny grupa nie zdołała też zrealizować concept albumu, płyty stanowiącej całość w warstwie tekstowej. Dość eklektyczna muzyka z Autsajdera jest w całości dziełem braci Otrębów. Trochę jednak brakuje pomysłów Bergera i Styczyńskiego; nie ma wprawdzie stylistycznej monotonii, ale utwory znacznie różnią się poziomem. Są tu rzeczy – jak na dżemową normę – mocno przeciętne, zresztą także w warstwie słownej (A jednak czegoś żal i Płyn mój bluesie płyń z tekstami Riedla, Noc i rytm z tekstemDariusza Duszy). Wyższą półkę reprezentują: instrumentalny Wieczny pechowiec, skoczny Prokurator i ja (z fajnym, ironicznym tekstem Marcina Bochenka ) i ostra Piosenka ekologiczna (słowa Ryśka), która z powodzeniem mogłaby znaleźć się w repertuarze TSA. Spokojnie robi się w Całej w trawie, jednak numer ten nie wywołuje takich emocji jak ballady z Detoxu. Na szczęście i tu nie mogło zabraknąć utworów wybitnych. Do kompozycji tytułowej nie bez powodu przylgnęło określenie: ,,Whisky lat dziewięćdziesiątych”. W tym akustycznym utworze mistrzowsko wykorzystany został akordeon (zagrał na nim Partyzant), zaś słowa Bochenka wypadły bardziej riedlowo od tekstów samego Riedla z tej płyty: zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy. Szkopuł jednak w tym, że albumowa wersja Autsajdera nie jest wcale tą najlepszą – w kulminacyjnym momencie wyraźnie słychać wokalną wpadkę Ryśka i nie wiedzieć czemu jej nie poprawiono. Najwspanialszym momentem całości okazuje się finałowa Obłuda. Klawiszowy wstęp robi wrażenie łącznika z zaświatami, do tego dochodzi jakby beznamiętna perkusja i nagle – z przeraźliwym spokojem – Rysiek zaczyna śpiewać: Zawsze bałeś się ludzi... Kończące utwór parlando to też świetnie pasujący tu patent. W sumie więc – mimo pewnych zastrzeżeń – nie sposób nie wracać do tej płyty. ---Paweł Brzykcy, old.terazrock.pl

download: uploaded anonfiles yandex 4shared solidfiles mediafire mega filecloudio

back

Last Updated (Monday, 25 November 2013 23:31)

 

Before downloading any file you are required to read and accept the
Terms and Conditions.

If you are an artist or agent, and would like your music removed from this site,
please e-mail us on
abuse@theblues-thatjazz.com
and we will remove them as soon as possible.


Polls
What music genre would you like to find here the most?
 
Now onsite:
  • 424 guests
Content View Hits : 230445555