Feel the Blues with all that Jazz
Merry Christmas and Happy New Year!


English (United Kingdom)Polish (Poland)
Home Polish Music Closterkeller Closterkeller - Bordeaux (2011)

Closterkeller - Bordeaux (2011)

User Rating: / 0
PoorBest 

Closterkeller - Bordeaux (2011)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Pora iść już drogi mój
2. Fala
3. Bordeaux
4. Alarm
5. Abracadabra
6. Pryzmat
7. Tyziphone
8. Halo Ziemia!
9. Bez odwrotu
10. Miodowy kwadrans
11. Kręgi czerwone
12. Serce
13. Jak łzy w deszczu

Muzycy:
Anja Orthodox (wokal), 
Michał Rollinger (klawisze), 
Mariusz Kumala (gitara), 
Krzysztof Najman (gitara basowa), 
Gerard Klawe (perkusja).

 

„Aurum” było piękne. Niczym tytułowe złoto skrzyło się bogactwem i dostojnością godną dzieł najwybitniejszych. Było wspaniałym powrotem po kilku latach milczenia a przez wielu fanów Closterkeller, w tym autora tego tekstu, zostało uznane za jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, album w dyskografii zespołu. Dziś dwa lata po premierze tamtego wydawnictwa, dowodzony przez charyzmatyczną Królową polskiego rocka (tak, królowa jest tylko jedna i niezmiennie ta sama już od lat!) Anję Orthodox, Closterkeller powraca z kolejnym kolorowym albumem - „Bordeaux”.

Zanim posłuchałem krążka dotarła do mnie niepokojąca opinia jednego z redakcyjnych kolegów, któremu najwyraźniej nowe wydawnictwo nie przypadło do gustu. Nie powiem, nieco mnie to zbiło z tropu, ale kierując się zasadą „jak sam nie posłucham to nie skreślam” przystąpiłem do odsłuchu. Pierwszy kontakt i konsternacja. Kurcze miał rację? Nie ma dobrych, wpadających w ucho melodii? Jest za długo? Jest monotonnie? Nie, niemożliwe, przecież Closterkeller by tego nie spierniczyło – to zbyt wytrawny gracz, tu musi być jakiś haczyk. Przyznaję, że po „pierwszym razie” byłem nieco tą płytą przytłamszony (zwłaszcza jej długością - niemal 73 minuty) i zawiedziony. „Bordeaux” kręcił się jednak w moim odtwarzaczu po raz drugi, trzeci, czwarty i...zaczęło się! Każde kolejne przesłuchanie zaczynało odsłaniać walory krążka. Wszystkie dźwięki i teksty zaczęły układać się w całość. Każda kolejna kompozycja nabierała barw i rozwijała się niczym pąk kwiatu (najprawdopodobniej bordowego) o poranku . Dziś po zgoła kilkunastu przesłuchaniach wiem, że to prawdziwie piękna płyta. Wystarczy posłuchać niezwykle emocjonalnego, otwierającego wydawnictwo „Pora iść już drogi mój” czy kompozycji „Alarm” by pokochać ten album bezgranicznie. Zwłaszcza w tym drugim zespół połączył najlepsze patenty z pierwszych płyt ze współczesnymi, soczystymi i przestrzennymi brzmieniami. Tutaj mrok i zimna atmosfera rodem z wczesnej dyskografii grupy przechodzi w gorąc roztopionego złota. Kolejny killer? Proszę bardzo „Pryzmat” - co za klimat, co za nastrój. Mrok zwrotki, w której Anja śpiewa na tle potężnych perkusyjnych uderzeń okraszonych klawiszową ornamentyką i pianinem wywołuje dreszcze a potężny refren nie pozwala o sobie zapomnieć.

Wraz z „Bordeaux” Closterkeller napisało kolejny chwalebny rozdział swej historii. Ta płyta to kwintesencja zespołu z gotyckim mrokiem, żarem w warstwie lirycznej i niemal metalowym ciężarem na czele. Nie jest to może album łatwy i wpadający w ucho od razu, ale czy dobry album nie powinien właśnie pomału dojrzewać wraz ze swym słuchaczem? Ja przeszedłem ten proces z „Bordeaux” i powiem Wam, że było warto! Anja Orthodox wraz z kolegami z zespołu po raz kolejny pokazała wszystkim jak po latach scenicznej bytności należy grać! Tak trzymać Królowo! --- Piotr Michalski, rockarea.eu

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire zalivalka cloudmailru uplea

 

back

Last Updated (Tuesday, 09 February 2016 17:19)

 

Before downloading any file you are required to read and accept the
Terms and Conditions.

If you are an artist or agent, and would like your music removed from this site,
please e-mail us on
abuse@theblues-thatjazz.com
and we will remove them as soon as possible.


Polls
What music genre would you like to find here the most?
 
Now onsite:
  • 436 guests
Content View Hits : 253986608