Orkiestra Uliczna z Chmielnej - Jubileusz (2003)
Orkiestra Uliczna z Chmielnej - Jubileusz (2003)
01.Warszawo, Ty Moja Warszawo 02.Panna Andzia Ma Wychodne 03.Stachu (Mix) 04.Baby 05.Jedna, Jedyna 06.Jadwiga i Grzybki 07.Malowana Lala 08.Panna Walercia 09.Tango Czerniakowskie 10.Cztery Mile Za Warszawa 11.Barbara 12.Hanko 13.Felek Zdankiewicz 14.Komu Dzwonią 15.Małgorzatka 16.Warszawa Da Się Lubić Accordion – Ryszard Klimczewski Arranged By, Adapted By – Eugeniusz Fedorczyk Banjo – Marian Żbikowski Conductor – Władysław Jaworski Guitar – Jan Sielski, Kazimierz Żbikowski, Witold Jastrzębski, Zdzisław Siemaszko Trumpet – Tadeusz Pytel, Zdzisław Moskalski Violin – Bernard Adam, Ryszard Szymański, Zbigniew Kaszewiak Vocals – Jan Sielski, Ryszard Szymański
Kto ich nie zna? Czy jest osoba, która mieszkając w Warszawie, spacerując ulicą Chmielną, Nowym Światem czy przechadzając się po warszawskiej Starówce nie spotkała nigdy grupy ulicznych muzyków? Ubrani w kraciaste marynarki i okrągłe czapki „oprychówki”, grający i śpiewający o Warszawie eleganccy panowie- to obecny skład dawnej „Warszawskiej Orkiestry Ulicznej z Chmielnej”, zespołu, który przez ponad 80 lat gra na ulicy niezapomniane szlagiery Warszawiakom i przyjezdnym gościom, dzieciom i starcom, zakochanym parom i samotnym duszom, ulicom, placom i kamienicom, imponując nierzadko także wybitnym koneserom muzyki poważnej swoją swobodą i autentyzmem wykonawczym odgrywanych piosenek czy utworów. Mimo, że pewną część współczesnej młodzieży mogą drażnić brakiem otwartości na najnowsze muzyczne trendy, nowe mody i hałaśliwy jazgot, którym próbuje ona zagłuszyć prawdziwe uczucia i wartości będące w muzyce, to innym przywołują wspomnienia, wyciskają łezkę z oka, są dla wielu żywym pomnikiem historii, łącznikiem pokoleniowym i świadectwem minionych epok; nie bez przyczyny mówią o sobie, że: „Grali za sanacji, za okupacji, nie dali się komunie, nie przestraszyli stanu wojennego, a dzisiaj jak zwykle można ich spotkać na warszawskiej ulicy”. Chociaż skład zespołu się zmieniał, wysiłek dźwigania instrumentów wzrastał wraz z wiekiem, muzycy korzystali z tych charakterystycznych dla kapel podwórkowych instrumentów- akordeonów, skrzypiec, bandżol, gitar, kontrabasów, klarnetów, trąbek, bębnów, a śpiew nie przypominał operowego bel- canta, pomimo tego, że występy uliczne niejednokrotnie były uzależnione od warunków pogodowych, z którymi też trzeba było umieć sobie radzić, to „wygrali” oni dwie Złote Płyty Polskich Nagrań, nagrody Prezydenta Warszawy, grali na wielu weselach, przyjęciach, dancingach w najlepszych lokalach w Warszawie, stali się popularnym w całej Polsce i niedoścignionym wzorem klasycznej „hauzerki”, wzorem dla wykonawców piosenek m.in. folkloru warszawskiego. Któż nie zna „Balu na Gnojnej”, tanga „Hanko”, „U cioci na imieninach”, „Stachu” czy „Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka”. Zespół ten odgrywając te i inne szlagiery zyskał sobie popularność i serca wielu słuchaczy, publiczności na całym świecie- jeżdżąc z estradą na koncerty za granicę. Stał się prawdziwą wizytówką Warszawy, atrakcją turystyczną i ważnym elementem jej pejzażu, dzięki stałym miejscom występów na ulicy Chmielnej. Stefan „Wiech”- Wiechecki zwykł mawiać o występach Orkiestry „filharmonia pod chmurką”… ---Maciej Klociński, pisarze.pl
download (mp3 @192 kbs):