Polska Muzyka The best music site on the web there is where you can read about and listen to blues, jazz, classical music and much more. This is your ultimate music resource. Tons of albums can be found within. http://theblues-thatjazz.com/pl/polska/4002.html Wed, 24 Apr 2024 13:27:09 +0000 Joomla! 1.5 - Open Source Content Management pl-pl Coolish Blues Session - Blues Navigator live in Harenda (2005) http://theblues-thatjazz.com/pl/polska/4002-adam-kulisz/15225-coolish-blues-session-blues-navigator-live-in-harenda-2005.html http://theblues-thatjazz.com/pl/polska/4002-adam-kulisz/15225-coolish-blues-session-blues-navigator-live-in-harenda-2005.html Coolish Blues Session - Blues Navigator live in Harenda (2005)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1.	Gdy jestem sam	4:39
2.	Moja mam powiedziala	2:46
3.	Kolybol sie chop	4:53
4.	Bukka White	6:35
5.	Blues is the king	5:06
6.	Sikora blues	8:04
7.	Mala (My Babe)	4:29
8.	Blues Kubusia Puchatka	4:09
9.	Chopek pila blues	4:27
10.	Czarny z Alabamy	6:14
11.	Jesli mnie kochasz (blues dla Kfiatka)	6:23
12.	Zielony krzak	4:51
13.	Mississippi	6:41

Musicians:
Adam ‘Coolish’ Kulisz – guitar, vocals
Łukasz Sojka - guitar
Marek Drobny – bass
Wojciech Smorąg – keyboards
Błażej Chwieralski – drums
Michał Kielak - harmonica

 

Po świetnym przyjęciu jego poprzedniej płyty oraz znakomicie zagranych koncertach na krajowych scenach bluesa, Adam Kulisz zdecydował się na nagranie płyty koncertowej. Tak jak poprzednio, wyjechał w tym celu do Czech by zagrać w Trzyńcu, w klubie Harenda i nagrać ten koncert. Wszystkie piękne składniki brzmienia zespołu zostały zachowane, a nawet są tu uwypuklone. Dalej mamy ten charakterystyczny, wibrafonowo brzmiący fortepian, świetną grę perkusisty i niski, pełen ciepła i ogromnego wykopu bas. Jest druga gitara, która ma tu wręcz niepoślednią rolę (Łukasz Sojka) i gościnnie grający prawie wszystkie partie harmonijki Michał Kielak, świetnie wpasowany w brzmienie całego zespołu. No i Adam, bluesowy navigator, pod którego kierunkiem zespół CBS wznosi się w rozkołysaną przestrzeń bluesa. Jego bardzo męski i chwilami bardzo głęboki głos jest ozdobą tej płyty. Czasem delikatny, to z nów pełen rozpietej dynamiki i niezwykle przekonywujący oraz pewny siebie i mocny. Jego gitara łagodnie koloryzuje poszczególne utwory i jest miłym kontrapunktem dla ostro brzmiącej gitary Sojki. Osiem nowych, atrakcyjnie zagranych i zaśpiewanych kompozycji i pięć znanych z poprzedniej płyty, daje nam możliwość prawie 70 minut obcowania z w ysmakowanym i rozkołysanym bluesem CBS. Z utworów, jakie pochodzą z poprzedniej płyty, najlepsze wrażenie na mnie robi Czarny z Alabamy, zagrany w konwencji Country & western, z rytmiką postawioną nieco "pod włos". Znakomicie wpasowane pierwsze solo gitary i to drugie "southernrockowe" pokazują ten utwór w pełnej, wręcz błyskotliwej krasie. Dobrze też wypada otwierający płytę, rozkołysany utwór Gdy jestem sam, czy kolejny Moja mama powiedziała ze znakomitym intro na slide - świetne, żywe boogie z interesującym zakończeniem. Z nowych kompozycji wyróżnia się Bukka White o pięknym tekście z ciekawymi partiami gitary oraz fortepianu. Zaśpiewany po śląsku Kolyboł się chop jest w warstwie rytmicznej podobny do otwierającego koncert i zawiera call & response wokalisty i chórku. Również w tej gwarze zaśpiewany jest Chopek Piła blues ze znakomicie pewnym śpiewem Adama, melodyjny w warstwie instrumentalnej i ciekawie rozwiązany rytmicznie - bardzo mi się podoba. Jest też funkujący Blues is the Kong, jedyny utwór na płycie zaśpiewany w oryginalnym języku bluesa. Broni się też nastrojowa ballada zagrana w stylu dżemowych klasyków Zielony krzak. Ma piękną, kolorystycznie brzmiącą harmonijkę i jest wspaniale, żarliwie zaśpiewana. Płytę kończy, żwawy, podkręcony numer Mississippi, tu, niestety, zbyt krótki, aż proszący się o pełne rozegranie. Całość koncertu ma nieco niemrawe oklaski i zagrana jest w lekko średnim tempie. To tak, jakbyś znalazł się w barze przy drodze, a zespół grający w nim, nie chce ci się narzucać ze swoją muzyką. Muzyką bardzo żywą, kołyszącą i dopieszczającą uszy i ciało, stonowaną i wcale nie przeszkadzającą w odpoczynku czy rozmowie. Kolejny raz bluesowy nawigator wskazuje prawidłowy kierunek odkrywania polskiego bluesa. ---Piotr Gwizdała, kulisz.pl

download (mp3 @192 kbs):

yandex mediafire mega uloz.to ge.tt

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Adam Kulisz Mon, 09 Dec 2013 16:55:10 +0000
Coolish Blues Session - Boogieman (2004) http://theblues-thatjazz.com/pl/polska/4002-adam-kulisz/15208-coolish-blues-session-boogieman-2004.html http://theblues-thatjazz.com/pl/polska/4002-adam-kulisz/15208-coolish-blues-session-boogieman-2004.html Coolish Blues Session - Boogieman (2004)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Hello Mr. Blues (3:42)
02. Moja Mama Powiedziala (2:15)
03. Boogieman (2:43)
04. Blues Kubusia Puchatka (2:34)
05. Czasami Staje Przy Drodze (3:01)
06. Gdy Jestem Sam (3:26)
07. Woogie-Boogie (3:19)
08. Luizjana (2:54)
09. Czarny Z Alabamy (3:35)
10. Chodz-Chodz (2:36)
11. Every Day (4:15)
12. Wojny Nie Bedzie (3:16)
13. W Moim Domu Blues (5:13)
14. Za Oknem Dudek (2:33)
15. Sikora Blues (6:28)

Musicians:
Adam ‘Coolish’ Kulisz – guitar, vocals
Marek Drobny – bass
Wojciech Smorąg – keyboards
Błażej Chwieralski - drums

 

Adam Kulisz, od zawsze związany z bluesem, dryfował po różnych meandrach bluesowej sztuki. Wydał kilka lat temu własnym sumptem dwie płyty. Recenzujący je M.Szalbierz (TB-4) wyraził pewne pragnienie związane z zawartymi tam kompozycjami. Kulisz zastanowił się nad tym, przemyślał i zadziałał. Wczesną jesienią ub.r. znalazł właściwych muzyków, napisał kilka nowych kompozycji i odświeżył część materiału pochodzącego z tamtych płyt. Tak przygotowany wyjechał za miedzę do Czech, by tam w świetnej atmosferze, w ciągu kilku dni nagrać wszystko całkowicie na żywo. Powstała świetna, głęboko osadzona w bluesie muzyka, bardzo spójna stylistycznie, rozkołysana bluesem i boogie, zawierająca stylowe shuffle w zróżnicowanym tempie i tylko trzy dłuższe, klasyczne bluesy. Stanowi ją 15 kompozycji Kulisza. Są utrzymane w pogodnym i żywym klimacie, zróżnicowane w tempie, ze świetnymi tekstami. W większości pogodne, żartobliwe, opisujące zwykłe sprawy wokół nas, bardzo miłe do słuchania. Kiedy na początku lutego br. otrzymałem demo tego materiału, byłem tak zachwycony tym co usłyszałem, że płyty tej do dziś bardzo często słucham. Przyznaję, że żadna inna płyta z bluesem po polsku dawno na mnie nie wywarła takiego wrażenia. Przyczyn tego stanu rzeczy jest kilka. Realizacja. Tu - wspaniała, dzięki świetnej sekcji rytmicznej (M. Drobny-bas; B.Chwieralski-perk) wiedzącej jak należy grać i wyborowo korzystającej z tej wiedzy. Dodatkowym atutem jest odpowiedni mix. Perkusja gra a nie dudni, a pierwszoplanową rolę w sekcji prowadzi bas. Jest głęboki i wyrazisty, dodaje muzyce wspaniałego kolorytu, niezwykłego smaku i niezbędnego kopa. Kompozycje. Co tu dużo mówić, Adam ma umiejętność pisania chwytliwej muzyki, bardzo melodyjnej, dobrze zaaranżowanej i potencjalnie będącej bluesowymi hitami. Przy właściwej promocji radiowej hitem mogą zostać Hello Mr.Blues, Boogieman, Woogie-Boogie czy Chodź,Chodź, w którym znalazło się klasyczne call & response między głosem a fortepianem oraz chórek w stylu doo-wop. Świetnie słucha się pełnego lekkiego drive`u Luizjana, z tak bardzo dziś aktualnym przesłaniem, kiedy tylu naszych rodaków opuszcza kraj. Ciekawy rytmicznie jest Czarny Z Alabamy , coś jakby ska lub reggae ale nie do końca, z organami brzmiącymi jak w salsie i miłą gitarą. Śpiew Kulisza o dobrej barwie, kiedy trzeba niski i nastrojowy, to znów pewny siebie lub krzykliwy. Tego ostatniego na szczęście nie nadużywa, lecz chwilami śpiewa może zbyt nonszalancko. Jako gitarzysta - przekonywujący - mocno tworzy plamy dźwięków i odpowiedni nastrój, a kilka jego solówek jest przyjemnych. Czasem słychać w jego grze echo Wielkiego Mistrza – Hookera, którego jest wielkim admiratorem. Jego gitara ma dobre brzmienie, kiedy trzeba ostre i kąśliwe lub łagodne i okrągłe. Wszystko to połączone z przyjemną grą fortepianu i organów (W.Smorąg) wraz z harmonijką a nawet kazoo i scalone świetną grą sekcji rytmicznej, daje przyjemne kołysanie na całej płycie. Bardzo bluesowa płyta dla wszystkich. Świetna w słuchaniu i dobra do tańca, pokazuje w pełni talent kompozytorsko-autorski Kulisza i jego świetnych muzyków.

Wierzę, że to nie tylko ukoronowanie jego 20-letniego grania bluesa, lecz i nowy początek kolejnego, owocnego okresu w jego muzycznej karierze. Brawo Adamie! Dałeś nam piękny prezent. ---Piotr Gwizdała, www.infomusic.pl

download (mp3 @192 kbs):

yandex mediafire mega uloz.to ge.tt

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Adam Kulisz Fri, 06 Dec 2013 17:04:03 +0000