Pink Freud - Punk Freud (2007)
1.Dziwny Jest Ten Kraj play 2.Sex Przemoc Lęk I Niemoc 3.Piasek Piasek Kupa Piasku 4.Velvet play 5.Wszystko Płynie Intro Woda 6.Wszystko Płynie 7.Powiedział Ełk 8.Porno Pogoda 9.Police Jazz 10.Canon Skład: Wojciech Mazolewski - bass Tomasz Ziętek - trumpet Kuba Staruszkiewicz - drums Tomasz Duda - saxophone, flute Julia Ziętek - violin Edyta Czerniewicz – cello
Pink Freud to jeden z najwybitniejszych polskich zespołów jazzowych młodego pokolenia. Ich muzyka trudna jest do stylistycznego zaszufladkowania. Z jednej strony utwory zespołu są dobrze osadzone w tradycji, z drugiej strony współtworzą wyznaczniki nowoczesnego jazzu, są jednocześnie zamkniętymi formami, jak i przepełnione improwizacjami. Punk Frued to nowy album grupy. Tym razem członkowie Pink Freud zdecydowali się na wykorzystanie tradycyjnej formuły realizacji studyjnej, sięgającej do lat 60-tych i 70-tych, polegającej na nagrywaniu wszystkich instrumentów jednocześnie, na analogowy, wielośladowy magnetofon szpulowy Studer. Dzięki temu otrzymaliśmy dziesięć utworów stanowiących niezwykle energetyczną, zaawansowaną formalnie oraz intrygującą brzmieniowo propozycję artystyczna. Całość została zarejestrowana wiosną 2005 w studio Adama Mickiewicza w Sopocie przez Macieja Cieślaka. ---merlin.pl
Jeśli najnowszy album Pink Freud jest zatytułowany "Punk Freud", to wcześniejszy krążek grupy powinien był się nazywać "Pop Freud". Formacja prowadzona przez Wojtka Mazolewskiego już od jakichś trzech lat typowana jest na jeden z najciekawszych młodych zespołów jazzowych. Jej powodzenie polega nie tylko na muzycznej wirtuozerii, ale również na rockowej melodyjności i charyzmie oraz dużej błyskotliwości w żonglowaniu "nowymi brzmieniami", czyli korzystaniu z technik ze świata hip-hopu czy elektroniki, w starym jazzie nieobecnych. Jednak ostatni okres wytężonego koncertowania po Polsce i po całej Europie wyraźnie wpłynął na rozwój w zupełnie innym kierunku. Trójmiejska formacja porzuciła wykonywanie piosenki Nirvany czy gładkie produkcje z udziałem didżejów. "Punk Freud" pokazuje trio w pełni formy, jaką znamy z występów na żywo. Wpadające w ucho tematy zastąpiła dynamika gry zespołowej, a solowe popisy instrumentalistów uatrakcyjniają często dodatkowe instrumenty: skrzypce, wiolonczela i saksofon. Nie pozostaje więc bez echa zasłuchanie muzyków Pink Freud w "Winobraniu" Namysłowskiego czy współpraca z Timem Bernem. Po takiej płycie można tylko stwierdzić z pełną satysfakcją: już spełnili pokładane w nich nadzieje! ---Jacek Skolimowski, Przekrój
Zmieniony (Niedziela, 20 Styczeń 2013 23:40)