Voo Voo - Z środy... na czwartek (1989)

Ocena użytkowników: / 1
SłabyŚwietny 

Voo Voo - Z środy... na czwartek (1989)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


01. Opowieść o Ginie I
02. Opowieść o Ginie II
03. Bez obroży
04. Niedobitki
05. Ktoś mi wcześniej kazał wstać
06. Znowu mi się udało
07. 5x5 - Wzloty i upadki
08. Do nieprzyjaciół
09. Jutro obudzę się wysoki
10. Diabeł z nudów śpi
11. Sfora zmór

Jan Pospieszalski - bass guitar;
Andrzej Ryszka - drums;
Mateusz Pospieszalski - saxophone, keyboards;
Wojciech Waglewski - vocal, guitar.

 

Rozdział VOO VOO otwarto w połowie roku 1985. Zespół powstał w Warszawie z inicjatywy Wojciecha (WW) Waglewskiego (ur. 21.04.1953 w Nowym Sączu) - kompozytora, wybitnego gitarzysty i wtedy już... autora tekstów i wokalisty. Od pierwszego rozdziału WW będzie dostarczycielem - tak w warstwie kompozycji jak słowa - tzw. "repertuaru grupy" (bo po prostu swoich intymnych pamiętników). Po "wielkim otwarciu" z VOO VOO szybko odeszli Nowicki, Czapelski i Kurtis. Nowy skład uformował się na wiosnę roku 1986. Odtąd ważnymi filarami VOO VOO stali się: Jan Pospieszalski (ur. 29.01.1955; gitara basowa, kontrabas; niegdyś Czerwone Gitary, Marek i Wacek), Mateusz -Mateo- Pospieszalski (ur. 6.10.1965; m.in.: sax., flety proste, instr. klawiszowe, akordeon; wywodzący się z jazz-awangardowego zespołu Tie Break) oraz Andrzej Ryszka (ur. 2.02.1959; perkusja, zespoły: Tie Break, Young Power).

W roku 1988, na jesieni, zespół nagrał kolejną płytę - "Z środy na czwartek" - swoistą odpowiedź na "Zespół gitar elektrycznych". Pierwsza jej część - "środa" - zawiera Wojtkowe piosenki gdzieś jeszcze zarażone samotnym smutkiem pierwszej płyty - "Pierwszej Opowieści" ("Opowieść o Ginie 1" "Opowieść o Ginie 2", "Znowu mi się udało"). Druga - "czwartek" - znów przynosi spore zaskoczenie, czyli kompozycje wręcz taneczne. Pogodne i melodyjne. Choć osadzone w rocku, to z elementami melodyki różnych kontynentów (reggae "Do nieprzyjaciół", "Diabeł z nudów śpi" z zaśpiewami balijskimi). Wszystko wieńczy "Sfora zmor" - jedna z ulubionych piosenek Wojtka, zawierająca, jak powiada, "elementy melodyki, której nigdzie na świecie nie ma - trochę nowosądeckiej"... W warstwie tekstów czuć już zmianę. Mianowicie, więcej niż dotychczas podpatrywania i opisywania przez WW "tej przyjemniejszej z życia stron"... W zasadzie od tego albumu, tego czasu właśnie, "Budowanie Floty" będzie się już odbywać bardziej z akcentem na "czwartek" niż na "środę"... --- voovoo.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex 4shared mega mediafire uloz.to cloudmailru uptobox ge.tt

 

back