Muchy ‎– Powracająca Fala (2015)

User Rating: / 0
PoorBest 

Muchy ‎– Powracająca Fala (2015)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1 	Pogo  (Aya RL)
2 	Ulica  (Aya RL)	
3 	Gdyby Nie Szerszenie (Madame) 	
4 	Nie Poddawaj  (Izrael) 	
5 	Komisariat  (1984)
6 	O Jaki Dziwny, Dziwny, Dziwny  (Tilt) 	
7 	Coś Pozytywnego  (Tilt) 	
8 	Moja Krew  (Republika) 	
9 	Nasza Ściana  (Aya RL)	
10 	Rzeka Miłości, Morze Radości, Ocean Szczęścia  (Tilt)	
11 	Ocean Szczęścia

Bass – Tomasz Skórka
Guitar – Stefan Czerwiński
Percussion, Sampler – Łukasz Stachowiak
Vocals, Guitar, Keyboards, Sampler – Michał Puchała
Vocals, Guitar, Lyrics By – Michał Wiraszko
Vocals, Keyboards – Piotr Maciejewski

 

Po wydaniu czterech długogrających albumów indie rockowcy z zespołu Muchy postanowili spróbować czegoś nowego. Tym razem wypuścili w świat materiał koncertowy, nagrany podczas festiwalu w Jarocinie w lipcu 2015. Repertuar występu jest jednak nietypowy - i to może zainteresować nie tylko fanów Much - zespół zagrał bowiem piosenki rockowych tuzów z lat 80., wcześniej wykorzystane w dokumencie "Fala" (film nakręcił Piotr Łazarkiewicz w 1985).

Koncertowy album "Powracająca fala" to z jednej strony muzyczny wyimek z najciekawszej być może dekady dla polskiego rocka, a z drugiej odświeżenie dźwiękowej formuły znanych doskonale piosenek. Udało się, bez aranżacyjnej rewolucji i wywracania wszystkiego na nice, zachować pierwotną siłę i atrakcyjność kompozycji-weteranek, a jednocześnie powiedzieć coś nowego. Sporo tutaj nowofalowego, chłodnego, przestrzennego powiewu. Nie mogło być inaczej, gdy na warsztat bierze się brzmiący w duchu wczesnego The Cure utwór "Gdyby nie szerszenie" grupy Madame. Ale ten charakterystyczny, oszczędny dźwięk spod znaku New Wave w karaibskim w swej naturze "Nie poddawaj" Izraela, już tak oczywisty nie musiał być - wersja Much wypada jednak bardzo dobrze. Świetnie słucha się wczesnych utworów zespołu Aya RL. Marszowe "Pogo" (wokal Michała Wiraszko kojarzy mi się tutaj z Janerką) zyskało jeszcze na industrialnej szorstkości. Trochę więcej gitar odzywa się w "muszej" interpretacji "Ulicy", ale programowa monotonność i pulsujący bas zostały tu zachowane. Kultowa "Nasza ściana" nie straciła nic ze swego czaru i przestrzeni i może zniewalać słuchacza.

Solidną reprezentację piosenkową ma na płycie Tilt. Z nerwem, nawet bardziej punkowo od oryginału, wypada "O jaki dziwny, dziwny, dziwny", ubarwiony w dodatku o intrygujące, choć krótkie solo gitary. Do tego dochodzi dźwiękowo rozedrgany utwór "Coś pozytywnego" i rozmarzona "Rzeka miłości, morze radości, ocean szczęścia". Komu potrzeba więcej energii, znajdzie ją w "Komisariacie", niesłusznie zapomnianej nieco grupy 1984. Uwagę też należy zwrócić na "Moją krew" Republiki, także z tego powodu, że Muchom podczas jej wykonywania towarzyszą na scenie Zbyszek Krywański i Sławek Ciesielski.

Płyta "Powracająca fala" to nie tylko ciekawostka. Muchy wypadają na scenie przekonująco, a ich wersje klasyki mają w sobie niezbędną dawkę autorskiej interpretacji i poszanowania dla pierwowzoru zarazem, co sprawia, że słucha się tego koncertu z zainteresowaniem. Dla młodszych słuchaczy może to być pretekst do zagłębienia się w dyskografii kilku legend. Dla tych, którzy doskonale znają zawarte na płycie piosenki ze swej młodości, będzie to przypuszczalnie przyczynek do tego, by sięgnąć po regularne płyty Much. Jednym i drugim podobne poszukania przyniosą z pewnością korzyści. ---Paweł Lach, rockmagazyn.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire uloz.to gett

 

back