Lipali ‎– Trio (2009)

User Rating: / 0
PoorBest 

Lipali ‎– Trio (2009)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1 	Wiersz 	5:17
2 	Barykady 	3:30
3 	Pan 	3:27
4 	Do Dna 	5:08
5 	Upadam 	3:22
6 	Biała Flaga 	4:18
7 	Tkm 	4:45
8 	Ciche Głosy Szepcą „Po Co”? 	3:57
9 	Ponoć... 	3:47
10 	Życie Cudem 	4:58
11 	C.D.N. 	1:03
12 	Jeżozwierz 	3:28

Bass – Adrian Kulik
Drums – Łukasz Jeleniewski
Keyboards [Guest] – Szymon Sieńko (tracks: 2, 5, 7, 9)
Vocals, Guitar, Harmonica, Keyboards – Tomek Lipnicki

 

Dla miłośników Tomka Lipnickiego ostatni rok to zdecydowanie dobry czas. Najpierw - jednorazowa, co prawda, ale jednak, reaktywacja Illusion a następnie premiera "Trio". Płyty, która ma dużo wzlotów i tyle samo upadków.

Nowy longplay Lipali zaczyna się całkiem dobrze. Otwierający krążek "Wiersz" to po prostu bardzo ładny kawałek. Z poetycką zwrotką i prostym, wkręcającym się refrenem. Dobrze prezentują się też singlowe "Barykady". No a od trzeciego utworu zaczyna się jazda niczym na kolejce górskiej. Obok niezwykle włażącego w głowę, choć prawie popowego "Upadam" możemy usłyszeć męczącego, zaśpiewanego nienaturalnie przesterowanym głosem "Pana". "Ciche głosy szepczą po co", z singlowym potencjałem kontrastuje z "Życie cudem" - utworem, który dobrze pokazuje ewolucję Lipy, ale jest niemiłosiernie oszpecony banalnym tekstem (o tym później) i ... harmonijką. Takie instrumentarium pozostawmy hipisowskim kudłaczom.

Co do wspomnianej ewolucji - Tomek brzmi o wiele bardziej naturalnie w lirycznych kawałkach i z wyłączonym distortion. No ale w końcu w sierpniu stuknie mu czterdziestka! Daję głowę, że album złożony z utworów takich jak "Wiersz", "Upadam" czy "Sen o lepszym dniu" z płyty "Bloo" brzmiałby lepiej niż próby silenia się na wskrzeszanie Seattle.

Totalnym nieporozumieniem wydaje się przerobienie "Białej flagi" Republiki (podczas intra myślałem że przez pomyłkę ktoś nagrał See I&I Izraela). Zastanawia też umieszczenie "Jeżozwierza" jako kawałka bonusowego. To ładna piosenka ale przecież jak inaczej niż zapychacz traktować utwór który w identycznej formie znalazł się na wcześniejszej płycie ?

Teksty na najnowszym albumie Lipali to również ogromna sinusoida. Obok bardzo ładnych fraz ("Cykady psich ujadań i bełkot liści drzew" czy "Iskry ideałów krzesam, dorzucam słomę") znajdują się gnioty na miarę polskiego popu połowy lat 90 - jak na przykład "Życie cudem jest choć może tylko snem".

Ponad wszystkim podkreślić jednak trzeba formę sekcji - Qlos i Łukasz Jeleniewski stanowią świetny podkład pod gitarę Lipy, która gada mięsiście i dojrzale. Do brzmienia płyty "Trio" przyczepić się absolutnie nie można.

"Trio" to album na trójkę. Nawet z plusem. Egzamin zdany bezproblemowo, ale na stypendium nie ma co liczyć. Jednak tłumy na koncertach promujących ten krążek (jak choćby na akustycznym we wrocławskim "Od zmierzchu do świtu") oraz wysokie miejsce na liście OLiS-u tuż po premierze świadczą, że Lipa nadal ma wierną armię fanów. I pozostaje mieć nadzieję, że nie zmienią tego mierne kawałki w stylu Comy. Bo przecież Lipali to nadal bardzo fajna kapela! ---Michał Przechera, muzyka.dlastudenta.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire uloz.to cloudmailru gett

 

 

back