Polish Music The best music site on the web there is where you can read about and listen to blues, jazz, classical music and much more. This is your ultimate music resource. Tons of albums can be found within. http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583.html Sat, 20 Apr 2024 12:41:25 +0000 Joomla! 1.5 - Open Source Content Management en-gb Jary Band - Trudno Powiedziec (2012) http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583-jary-band/17121-jary-band-trudno-powiedziec2012.html http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583-jary-band/17121-jary-band-trudno-powiedziec2012.html Jary Band - Trudno Powiedzieć (2012)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Sam
2. Kochaj
3. Jesteś tu
4. Ile można
5. Nie do wiary
6. Król śpi w koronie
7. Zerostan
8. Kasyno boogie
9. Dziewczę
10. Żadnej gry
11. Czarna Droga
12. Jestem zły

Krzysztof „Jary” Jaryczewski – vocals, guitar, harmonica, bass; 
Marek Tymkoff – guitar, vocals, keyboards; 
Andrzej „Pierwiastek” Potęga – bass, vocals; 
Witek Albiński – drums;
+ 
Wojciech Łuczaj-Pogorzelski – guitar; 
Urszula – vocals; 
Maciej Gładysz – guitar, keyboards.

 

Trudno powiedzieć to album zbliżony do tych nagranych przez Krzysztofa Jaryczewskiego w latach 80. z Oddziałem Zamkniętym. Prawdziwie rockowe, często zadziorne granie... Sam i Kochaj mogłyby w zasadzie trafić na Oddział Zamknięty albo Redę By Night – te melodyjne refreny, te charakterystyczne zaśpiewy lidera, jest tu wszystko, co wtedy typowe było dla tamtej grupy. Zresztą na płycie znajdziemy nową, mocniejszą wersję Jestem zły z debiutu Oddziału, a w Dziewczę gościnnie na gitarze zagrał muzyczny partner Jarego z legendarnej formacji, Wojciech Łuczaj-Pogorzelski. Czyli Jaryczewski nie odcina się od swoich najwcześniejszych dokonań.

Wspomniane Dziewczę jest w dodatku najmocniejszym utworem w zestawie, ze stonesowskimi gitarami, zaczepną harmonijką i „groźnym” śpiewem Jaryczewskiego. Wpływy Exces – drugiego zespołu Jarego – są do wychwycenia w bluesrockowych Żadnej gry i Czarna droga, nie ma jednak wątpliwości, że słuchamy grupy Jary Band. Swobodne, pełne ikry gitary Jaryczewskiego i Marka Tymkoffa wnoszą do takich utworów jak Kochaj sporo luzu. Spośród wszystkich kompozycji wyróżnia się zwłaszcza Zerostan – ballada, którą Jary stworzył kilkanaście lat temu, po jednym z odwyków. To nastrojowy numer, z niezwykle ujmującą melodią, słowami: Dziś nazywam to zerostan/ sam się dziwię sobie skąd/ wykrzesałem tyle siły/ żeby zacząć iść pod prąd i przejmującą solówką na gitarze. Warto też zwrócić uwagę na balladę Jesteś tu, bo Jaryczewskiemu towarzyszy w niej Urszula. Mniejsze emocje wzbudzają utwory Nie do wiary i Król śpi w koronie – jednak trochę banalne rockowe granie...

Jaryczewski wciąż walczy o swój głos, którego skala jest ograniczona – niekiedy najwyraźniej musi pomagać sobie autotune’em (Nie do wiary, Czarna droga), ale nie zastępują go śpiewający goście, jak było na albumie Vinyl. A w jego śpiewie wciąż pobrzmiewa żywiołowość, znana z piosenek Oddziału. ---Robert Filipowski, terazrock.pl

download (mp3 @320 kbs):

uploaded yandex 4shared mega solidfiles zalivalka cloudmailru filecloudio oboom clicknupload

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Krzysztof Jaryczewski Sat, 03 Jan 2015 16:49:58 +0000
Krzysztof Jaryczewski ‎– Jary OZ (2016) http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583-jary-band/24435-krzysztof-jaryczewski--jary-oz-2016.html http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583-jary-band/24435-krzysztof-jaryczewski--jary-oz-2016.html Krzysztof Jaryczewski ‎– Jary OZ (2016)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.

CD1
01. Obudż się
02. Ten wasz świat
03. Ich marzenia
04. Odmienić los
05. Debiut
06. Zabijać siebie
07. Twój każdy krok
08. Peron
09. Dobre rady
10. Pokusy
11. To tylko pech
12. Na to nie ma ceny 

CD2
01. Pysk
02. Egozen
03. Granice
04. I wszystko dobrze
05. Iluzja
06. Płynę w kosmos
07. Do Do
08. Nie porzucę
09. Namaste
10. Hulaj dusza
11. Zapytaj siebie
12. Złote Wrota
13. Dobrolandia
14. To nie przypadek 

Krzysztof 'Jary' Jaryczewski - vocals, guitar, harp
Zbyszek Bieniak - vocals, backing vocals
Krzysztof Zawadka - guitar, backing vocals
Andrzej 'Pierwiastek' Potęga - bass guitar, backing vocals
Michał Kłopocki - drums

 

Krzysztof Jaryczewski to postać na polskiej scenie muzycznej bardzo istotna, a przy tym - nie w pełni spełniona. Dwie płyty, które przed laty (autora tych słów nie było jeszcze na świecie) nagrał z zespołem Oddział Zamknięty to absolutne klasyki i perły polskiego rocka. Nawet i po latach trudno im cokolwiek zarzucić - niesamowicie chwytające melodie, słowa i rozpoznawalny wokal Krzysztofa Jaryczewskiego sprawiają, że choć lata minęły, a Jary przestał być wokalistą OZ po drugiej płycie, to owe dwa tytuły są największymi osiągnięciami zarówno zespołu, jak i wokalisty, który wskutek choroby gardła i rock'n'rollowego trybu życia o mało co całkowicie nie stracił głosu.

Dwupłytowy album "Jary OZ" to dawka nowych kompozycji, jak i podróż sentymentalna do zacnej przeszłości, także za sprawą muzyków towarzyszących Jaremu. Na gitarze zagrał były gitarzysta Oddziału - Krzysztof Zawadka, a drugim wokalistą jest Zbigniew Bieniak (członek OZ w latach 1987-1989). To nie jedyny następca Jaryczewskiego na tej płycie. W utworze "Debiut" gościnnie udziela się Robert Janowski, znany z programu "Jaka to melodia?", który był przez niedługi czas wokalistą Oddziału. "Twój każdy krok" wykonuje natomiast Marcin Czyżewski - frontman w latach 2000-2002. Pierwszy krążek to wybór kompozycji z pierwszych dwóch płyt w wersjach akustycznych, i choć są to odgrzane kotlety, to jednak równie smaczne po latach, choć w nieco zmienionych aranżach. Niewątpliwie uroku tym utworom dodają niekoniecznie tradycyjne dla zespołu rockowego instrumenty, jak smyczki w doskonale wszystkim znanym "Obudź się", czy dość drastycznie (w sensie, że zupełnie odmiennie od pierwowzoru) przearanżowanym "To tylko pech". Bardzo często używana jest również harmonijka ustna. Niezwykle cieszy mnie sięgnięcie do melotronu, którego przecież próżno szukać w oryginalnych wykonaniach - Adam Bieranowski zagrał na nim w "Ich marzeniach", "Odmienić los" i w "Pokusach".

Większą uwagę przywiązywałem podczas zapoznawania się z tym materiałem do kompozycji premierowych. Pierwsza płyta jest co prawda bardzo miłą, ale jednak ciekawostką. Na drugim krążku znalazło się 14 kompozycji skomponowanych i napisanych przez Krzysztofa Jaryczewskiego. Już pierwszy na płycie "Pysk" cieszy ucho gitarowym, rockowym brzmieniem i ironicznym, kontestacyjnym, antysystemowym tekstem. Jaryczewski kolejny raz udowadnia, że jest błyskotliwym obserwatorem rzeczywistości, potrafiącym te realia przedstawiać w nieskomplikowany, ale bardzo wyrazisty sposób. Rockowa energia trzyma się w większości utworów - ich twórca nie zapomniał, jak komponować dobre melodie. Nie brakuje ciekawych rozwiązań aranżacyjnych - np. w mantrowo-rockowym "Do-Do" Jaryczewski zagrał na sitarze. Wokalista - mimo swoich głosowych niedostatków - jest naprawdę w formie. Mimo chrypy jego głos ma nieprzemijalną charyzmę, której brak doskwiera w utworach z innym wokalistą, np. Zbigniewem Bieniakiem. Ma on ciekawy głos, ale jednak mam wrażenie, że trochę ustępuje Jaremu pod względem może i nie techniki czy barwy, ale wiarygodności i przekonującej interpretacji. "Nie porzucę", w którym śpiewa główny wokal, jest jednym ze słabszych momentów płyty - także z powodu średniego tekstu z chwytliwym, ale nieco trącącym banałem refrenem. W tym rockowym kotle znalazło się miejsce dla kilku numerów spokojniejszych i zahaczających o pop-rock, jak "Granice" (w których Jary śpiewa w duecie z Jolantą Tubielewicz), "Namaste" oraz "Zapytaj siebie".

"Jary OZ" to płyta bardzo przyzwoita, po którą powinien sięgnąć każdy fan Oddziału Zamkniętego, zarówno pamiętający tamte czasy, jak i ten, który znajomość tej kapeli "wyssał z mlekiem matki". Cieszy niezmiernie, że Krzysztof Jaryczewski jest w dobrej formie zdrowotnej, kompozytorskiej, tekściarskiej i wokalnej. Nie brakuje tu hitów i dobrych melodii - znana już od jakiegoś czasu " Dobrolandia" jest tego idealnym przykładem. Choć jest tu też kilka przeciętnych kompozycji, to nie zaniżają one boleśnie wysokiego poziomu tej płyty, która spokojnie zasługuje na mocne trzy z plusem w pięciostopniowej skali. ---Kamil Pietrzyk, rockmagazyn.pl

download (mp3 @320 kbs):

yandex mediafire ulozto

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Krzysztof Jaryczewski Mon, 26 Nov 2018 14:51:49 +0000
Krzysztof Jaryczewski – Ogniste miecze (1991) http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583-jary-band/17187-krzysztof-jaryczewski--ogniste-miecze-1991.html http://theblues-thatjazz.com/en/polish/4583-jary-band/17187-krzysztof-jaryczewski--ogniste-miecze-1991.html Krzysztof Jaryczewski – Ogniste miecze (1991)

Image could not be displayed. Check browser for compatibility.


1. Mam Czarne Konto
2. Czy Nie Cudownie
3. Tron
4. Zmysłowe Harce
5. Jak Na Jawie
6. Prezenty Anioła
7. Ogniste Miecze
8. Chcę Do Ludzi

 

Statek międzygwiezdny z moimi prawdziwymi przodkami wylądował 21 lutego 1960 roku w niedzielne południe i od tej chwili oficjalnie datują się moje ziemskie urodziny (przynajmniej tak podają źródła). Przerwałem naukę w 1978r po to by zawodowo zająć się muzyką. Po różnych mało znanych zespołach amatorskich, w lipcu 1978 r. zacząłem grać na gitarze basowej w zespole Jurka Wawrzyniaka - Tani Hotel. W obronie przed wojskiem o mało nie wylądowałem w Centralnym Artystycznym Zespole Wojska Polskiego. Nawet celująco zdałem wszystkie potrzebne egzaminy (śpiewanie jakichś pasaży, jakichś gam, robienie hołubców i debilnych min). Zrezygnowałem jednak, kiedy dowiedziałem się, że nie uniknę i tak okresu unitarnego (3 miesiące w kamaszach do przysięgi). Z wojskiem pożegnałem się w inny sposób, dosyć konkretny - sfingowana próba samobójcza i pobyt u czubków.

Ale jeszcze przed tymi dramatycznymi wydarzeniami w styczniu 1979 r. udało mi się założyć kapelnię pod nieco późniejszą nazwą Oddział Zamknięty w której śpiewałem i grałem na różnych instrumentach przez 6 lat. Na początku był Szlaga (Jarek Szlagowski) i moja skromna osoba. Potem dołączył Wojtek Łuczaj-Pogorzelski i Paweł Mścisławski vel Kapiszon. Nie było mi zbyt wygodnie grać na gitarze i jednocześnie kicać po całej scenie, dlatego po poszukiwaniach na stałe dobił jeszcze jeden przystojniak Włodzimierz "Illicz " Kania. Z Oddziałem nagrałem dwie pierwsze płyty (jedna stała sie złotą). Czasami z zespołem współpracowali Piotr "Pastor" Buldeski czy Martyna Jakubowicz. Były plany, bym zagrał nawet na basie w jej zespole obok Andrzeja Nowaka (TSA) ,ale jak to często bywało w moim życiu skończyło się tylko na planach. Po utracie głosu zająłem się głównie komponowaniem i pisaniem tekstów dla innych: Marek "Tamerlane" Sośnicki (1994), Wanda Kwietniewska (1989), Syndia (1990), Wojtek "Jajco" Bruślik (1988) , Azyl P. (1995), późniejszy Oddział, Artur Gadowski, Małgosia Fuks, (1999) lady Pank, Axe, Tu i Teraz (2000)

W 1991r., jako Jary Band, nagrałem autorską płytę zatytułowaną "Ogniste miecze" a w 1996 r. "Dekadencja" - już jako Jaryczewski Band Ostatnio tj. na początku 2001 r. razem z Andrzejem "E-mollem" Kowalczykiem, Markiem Piekarczykiem (TSA), Anją Ortodox, Wandą Kwietniewską, Arturem Gadowskim i in. nagrałem antynarkotykowy videoclip dla TVP noszący tytuł "Wszystko w sobie masz". Na stałe działam z moim bratem Andrzejem Jaryczewskim (kiedyś Rotor ex-Gramine z Haliną Szemplińską,) w jego studiu w Podkowie Leśnej k/Warszawy, gdzie nagrywam swoje pomysły i nie tylko. W 2000 r. współpracowałem z Arkadiuszem Jakubikiem przy przedstawieniu "Jeździec burzy" jako tłumacz tekstów The Doors , a w marcu 2001 z przyjacielem Piotrem Nagielem jako duet Tu i Teraz wydałem płytę pt; "Dopóki masz wybór". To nie jest album komercyjny i w tej formie w jakiej się ukazał nie jest do kupienia w żadnym sklepie. Jest rozdawany wśród młodzieży pod patronatem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Biura Do Spraw Narkomanii.

Od 1998 r. bujam się z pomysłem wystawienia teatralnej sztuki muzycznej "Minnesota Blues". Do krótkiej, burzliwej historii (której nie musiałem za bardzo wymyślać, bo w dużej mierze oparłem ją na własnych doświadczeniach), skomponowałem muzykę i myślałem, że to już wystarczy. Po raz kolejny nie wyszedłem najlepiej na moim myśleniu. Aż zjawił się pewien gościu z Jeźdźcem Burzy i gorącą głową. Dopiero teraz nabrało to wszystko realnego kształtu. Arek Jakubik ,bo o nim mowa napisał porządne libretto i użył swoich umiejętności organizacyjnych. Główną przeszkodą w sfinalizowaniu całego przedsięwzięcia zawsze były i nadal jeszcze są pieniądze, a właściwie ich brak. Ale jestem już spokojny, szczęśliwy, pełen wiary, nadziei, optymizmu. To chyba było by na tyle... W Grudniu 2002 odbyła się premiera "Minnesoty Blues" w krakowskim Teatrze Ludowym w reżyserii Jerzego Federowicza.

W Kwietniu 2004 ujrzała wreszcie światło dzienne moja nowa płyta którą zatytuowałem "Winyl". Obok mojego zespołu Jary Band znalazło się na niej wielu gości: Marek Surzyn, Paweł Kukiz, Bogdan Lewandowski, Artur Gadowski, Jarek Szlagowski, Krzysztof Ścierański, Wojtek Konikiewicz, Darek Aksanow, Pih i Chada, E-moll i inni. W rodzinnym kawałku zaśpiewała Ewa Jaryczewska i zagrali moi bracia: Andrzej i Zbyszek, których wsparł na gitarze akustycznej Adam Maziewski - ojciec chrzestny mojego syna Marka. ---jaryczewski.com

download (mp3 @128 kbs):

uploaded yandex 4shared mega gett solidfiles cloudmailru filecloudio oboom clicknupload

 

back

]]>
administration@theblues-thatjazz.com (bluelover) Krzysztof Jaryczewski Fri, 16 Jan 2015 16:36:35 +0000